Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest wyrok w sprawie Bartosza, który skatował psa Fijo

online, Małgorzata Oberlan
1,5 roku więzienia i zakaz posiadania zwierząt przez 10 lat - taki wyrok usłyszał 28 marca Bartosz D., oprawca psa Fijo
1,5 roku więzienia i zakaz posiadania zwierząt przez 10 lat - taki wyrok usłyszał 28 marca Bartosz D., oprawca psa Fijo Jacek Smarz
1,5 roku bezwzględnego więzienia i zakaz posiadania zwierząt przez 10 lat, nawiązkę w wysokości 3 tysięcy złotych oraz 25 tys. zł zwrotu kosztów leczenia dla fundacji, która zajęła się leczeniem skatowanego psiaka - taki wyrok usłyszał Bartosz D., właściciel psa Fijo. Mężczyzna skatował zwierzę w styczniu ub. roku.

Prokurator żądał 3 lat więzienia dla oskarżonego.
Przypomnijmy, pod koniec stycznia ubiegłego roku żona Bartosza D. znalazła czteromiesięcznego szczeniaka w kałuży krwi. Psiak miał wybite zęby, połamane żebra i uszkodzony kręgosłup. Szybko okazało się, że sprawcą bestialskiego czynu jest Bartosz D., właściciel psa. Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić, co się stało. Najpierw miał twierdzić, że psa potrącił samochód, potem, że się na niego przewrócił. Kobieta nie uwierzyła i zawiadomiła służby. Wtedy mężczyzna spakował swoje rzeczy i uciekł. Ostatecznie oprawcę psa ujęli bydgoscy policjanci 9 marca. Mężczyzna ukrywał się w domu w Ostaszewie. Nie wiadomo, jak rozwinęłaby się sytuacja, gdyby nie ujęcie 30-latka w piątek, 9 marca. Internauci bowiem nawoływali do samosądu.
„Zabić gnoja!” „Połamać mu kręgosłup!”, „Dorwać sadystę!” - coraz liczniej nawoływali internauci. I o ile takie wezwania nazwać można ogólnymi, dającymi upust emocjom, to już posty typu „Ludzie się zmawiają, jak go powitać w Chełmży” zabrzmiały realnie. Pachniało samosądem, tym bardziej, że o „dorwaniu” mówili też miejscowi kibice.
Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem, a pod koniec czerwca 2018 r, do sądu trafił akt oskarżenia. W trakcie procesu Bartosz D. nie przyznawał się do winy. Twierdził, że będąc pod wpływem alkoholu tylko przewrócił się na szczeniaka. Podobnie sytuację przedstawiła w śledztwie oraz przed Sądem Rejonowym w Toruniu jego matka, pani Iwona.

Pies przeszedł szereg operacji, mimo to nie odzyskał władzy w tylnych łapach. Fijo zamieszkał w domku jednorodzinnym w Łodzi. Ma duży ogród, dwóch psich kumpli, wygodną kanapę do spania, a przede wszystkim opiekunów, którzy pokochali go z całego serca.

Najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza. Flash Info, odc. 7:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jest wyrok w sprawie Bartosza, który skatował psa Fijo - Gazeta Pomorska

Wróć na chelmza.naszemiasto.pl Nasze Miasto