Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jowanka Różańska, nauczycielka z pasją z Bydgoszczy. Jej uczniowie w Debatach Oksfordzkich są najlepsi w regionie

Małgorzata Stempinska
Małgorzata Stempinska
Jowanka Różańska uczy języka angielskiego w II LO w Bydgoszczy
Jowanka Różańska uczy języka angielskiego w II LO w Bydgoszczy nadesłane
- Trzeba wiedzieć. Taki zawód i taka moja potrzeba - przekonuje Jowanka Różańska, nauczycielka języka angielskiego w II LO w Bydgoszczy, laureatka czwartego miejsca w regionie w kategorii Nauczyciel Roku szkoły ponadpodstawowej w Plebiscycie Edukacyjnym 2022. Jej pasją od 10 lat są Debaty Oksfordzkie. W "Dwójce" prowadzi koło debatanckie, które ma na koncie wiele sukcesów.

Panią Jowankę Czytelnicy "Pasji" poznali w sierpniu 2022 roku, gdy opisywaliśmy sukcesy jej uczniów w Debatach Oksfordzkich. Dziś anglistka z II Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Bydgoszczy ma kolejne powody do radości. W Plebiscycie Edukacyjnym 2022", organizowanym przez "Gazetę Pomorską", "Express Bydgoski" oraz "Nowości Dziennik Toruński", zwyciężyła w Bydgoszczy w kategorii Nauczyciel Roku szkoły ponadpodstawowej. W tej samej kategorii w regionie zajęła czwarte miejsce. Gratulujemy!

- Nie postrzegam tego jako sukces. Prawdopodobnie zrobiłam coś dobrze, ktoś to zauważył i postanowił uhonorować. Do niedawna nawet nie wiedziałam, kto mnie zgłosił. Ten konkurs to ciekawa inicjatywa. Pozwala odbiorcom moich wysiłków dokonać swego rodzaju ewaluacji. Bardzo dziękuję za wszystkie głosy oddane na mnie. Prawdopodobnie są to głosy moich uczniów, ich rodziców, przyjaciół, rodziny, kolegów i koleżanek, którzy cenią moją pracę i mnie wspierają - mówi Jowanka Różańska.

Nauczyciel nigdy się nie nudzi

Choć od dziecka jej pasją było zdobywanie umiejętności i wiedzy, to droga do zawodu nauczycielki wcale nie była taka oczywista. Po liceum nie mogła się zdecydować i równolegle zdawała na biotechnologię na Uniwersytet Medyczny w Gdańsku i na filologię angielską na UMK w Toruniu. Mogła wybrać i wybrała właśnie filologię.

- Po studiach podjęłam pracę w dużej firmie jako tłumacz. Miałam akurat duży, ważny projekt do oddania. Pewnego dnia przyszłam do pracy znacznie wcześniej i kiedy usiadłam przed komputerem - zasnęłam. Uświadomiłam sobie, że jeśli tak będzie wyglądać moja praca do emerytury, to lepiej się ewakuować, póki jeszcze nie jest za późno. Wówczas podjęłam pracę najpierw jako lektor języka angielskiego, a następnie otrzymałam ofertę pracy w szkole. Nie żałuję! Ta praca odmładza, daje pozytywne doświadczenia. Młodzi ludzie są pełni entuzjazmu, pomysłów, są weseli i otwarci. Praca nauczyciela wykształca wrażliwość na drugiego człowieka, jego potrzeby, jego miejsce w społeczności. Nauczyciel nigdy się nie nudzi - w szkole zawsze się "coś dzieje" - przekonuje Jowanka Różańska.

Wspomina, że kiedyś uczeń ją zapytał: "Dlaczego Pani w ogóle to robi? Pani się tak chce tłumaczyć tysiąc razy - ja bym zwariował". - I tu dochodzimy do sedna - uczę bo umiem i lubię. Dodałabym jeszcze "i mam ten przywilej". Nauka i wiedza to przywilej. Jestem dumna, że dane mi było odnaleźć się w tym zawodzie - słyszymy.

"Muszę wiedzieć. Taka praca"

Jak laureatka naszego plebiscytu postrzega zawód nauczyciela przed laty i obecnie? Czy teraz jest trudniej?

Bez chwili wahania odpowiada: - Mi jest akurat łatwiej - mam już doświadczenie. Jednak w obliczu "ułatwień" wynikających z wielu możliwości dostępu do wiedzy, jakie daje obecnie internet, stoi przed nauczycielami ogromne wyzwanie. Kiedyś był taki polski film "Pogoda na jutro" w reżyserii Jerzego Stuhra. Tam córka pyta ojca "A czego ty mnie możesz nauczyć, czego ja się nie dowiem z Internetu?" - No właśnie. Nie mamy już monopolu na wiedzę i prawdę. Musimy cały czas rozwijać się, uczyć, doszkalać, wiedzieć. Często uczniowie pytają mnie skąd ja coś wiem - taka praca, muszę wiedzieć, tego się ode mnie oczekuje - mówi Jowanka Różańska.

Nie możemy również pomijać faktu, że wielu nauczycieli musiało się przekwalifikować lub nawet odejść z zawodu, aby móc po prostu normalnie żyć. - Wiele moich kolegów i koleżanek pracuje w korporacjach, a popołudniami prowadzi grupę językową w jakiejś szkole lub udziela lekcji indywidualnych, aby móc nadal mieć namiastkę tego, co tak naprawdę chcieliby robić - słyszymy.

Należy uczyć myślenia, ciekawości wiedzy

Pani Jowanka, jako nauczycielka z wieloletnim doświadczeniem, z przykrością stwierdza, że nasz system edukacji to produkt procesu fosylizacji, nastawiony na sprawdzanie odpowiedzi i "uczenie" jak dostosować się do klucza rozwiązań, bo przecież egzaminy trzeba zdać. Jak już oceni się uczniów, wówczas ocenia się skuteczność nauczycieli i szkół tworząc rankingi. Takie działania mają niewiele wspólnego z nauczaniem. Sprawdzają jedynie odporność uczniów na stres i umiejętność rozwiązywania zadań w określonym czasie, a nauczycieli stawiają w sytuacji, w której muszą indywidualizować pracę w grupach trzydziestoosobowych. Nie jest to niemożliwe, ale wymaga ogromnego doświadczenia, wprawy i ciężkiej pracy. Wielu nie daje rady, a część nie zauważa w ogóle takiej potrzeby - klasyczne "Przecież ja wszystko już wytłumaczyłem, to co jest niezrozumiałe?".
Uczniowie uczą się tak naprawdę w domu i na zajęciach pozalekcyjnych, gdzie są małe grupy i indywidualizacja nauczania bardziej realna.

- Należy uczyć myślenia, ciekawości wiedzy, samodzielnego jej poszukiwania i odkrywania w niej celu i sensu życia, a każdy egzamin będzie można zdać. Nauczanie strategii egzaminacyjnych to w moim warsztacie pracy działania końcowe, swego rodzaju uwagi techniczne, które mają zapoznać uczniów z tym jak dobrze odczytać arkusz, aby właściwie go rozwiązać. Przerobienie wszystkich ćwiczeń gramatycznych bez zrozumienia celowości stosowania danych struktur nie ma najmniejszego sensu i jest stratą czasu - przekonuje pani Jowanka.

Do uczniów trzeba wyjść z sercem

Jowanka Różańska przyznaje, że pomimo wielu trudności związanych z wykonywaniem zawodu nauczyciela, ma powody do dumy.

- To uczniowie, z którymi nawiązuję indywidualne relacje. Często sami mówią mi, że otworzyłam przed nimi nowe horyzonty.
Wiem, że to brzmi patetycznie i pewnie dla niektórych niedorzecznie, ale tego właśnie doświadczam. Nauczanie bez właściwej relacji ucznia z nauczycielem jest niemożliwe. Trzeba być prawdziwym, szczerym i otwartym, nawet jeśli testują naszą cierpliwość. Nie mówię, że nie wolno upominać i nie ma rozmów trudnych, ale to właśnie wola tworzenia czegoś wspólnie daje szczerą i otwartą relację. Trzeba pamiętać, że ci uczniowie, którzy sami będą chcieli tę relację nawiązać są co do zasady w mniejszości, dlatego tak ważna jest tu rola nauczyciela. Obowiązkiem nauczyciela jest pomóc uczniowi odkryć własny cel i powołanie. Powinniśmy kierować się zasadą etyczną, która obowiązuje w medycynie "primum non nocere" - po pierwsze nie szkodzić. Nie przeszkadzać - wspierać, pokazywać drogę i pomagać, towarzyszyć. Wtedy dopiero będziemy mogli myśleć o zmianie w systemie. Zacznijmy od siebie, od tego co możemy zrobić, aby było lepiej. Nie skupiajmy się na tym czego nam brakuje - zajmijmy się tym co mamy - mamy uczniów i ich potrzeby. Interesuje mnie psychologia, metodyka, techniki kształcenia. Uczestniczę w konferencjach naukowych, cały czas się uczę - mówi pani Jowanka.

Lubi prowadzenie lekcji poprzez dyskusję

Jej pasją od 10 lat są Debaty Oksfordzkie. Odkąd pracuje w II LO w Bydgoszczy, którego również jest absolwentką, prowadzi koło debatanckie, które w 2022 roku zdobyło najpierw mistrzostwo wśród bydgoskich liceów, a następnie tytuł Mistrza Województwa w Kujawsko-Pomorskiej Lidze Debat i wzięło udział w Mistrzostwach Polski Debat Oksfordzkich.

Jowanka Różańska przekonuje, że lubi prowadzenie lekcji poprzez dyskusję. To niesamowicie rozwija, zachęca do poszukiwania odpowiedzi, uczy że prawda nie zawsze jest taka, jaką przedstawiają nam inni i aby znaleźć odpowiedzi nie można być zakładnikiem własnych przekonań.

- Od pierwszych dni mojej pracy w tej szkole widziałam, że są uczniowie, którym taka forma pracy odpowiada i daje dużo radości. Wiedziałam również, że należy inwestować w uczniów swój czas, dzielić się swoimi zainteresowaniami, motywować ich, prowadzić do mistrzostwa oraz pokazywać im, że każdy może odnaleźć swoje pasje i zainteresowania właśnie w szkole. A tak naprawdę, to podszedł do mnie pewnego razu uczeń i zapytał "To co? Zrobi Pani to kółko debatanckie?", a ja odpowiedziałam "Zrobię!" I tak się stało - słyszymy.

Czy pani Jowanka ma jakieś plany, pomysły, które by chciała wcielić w życie w swojej pracy w najbliższym czasie?

Odpowiada, że nie da się stać w miejscu, aby się rozwijać i aby być tam, gdzie się jest, trzeba mieć cel i plan na swój rozwój. - Ja taki plan mam, ale go na razie nie zdradzam - mówi.

Z mężem łączy ich wiele pasji

Jowanka Różańska uwielbia książki i sport. Książki kolekcjonuje. Ma sporą bibliotekę w domu i czyta "z poślizgiem" - obecnie 5 książek na raz. Czyta "Małą Europę" Normana Daviesa, "Uczyć (się) głębiej" Jay McTighe, "Jak Motywować uczniów do nauki" Harmina, "Ameryka dom podzielony" Andrzeja Kohuta i "Anglicy - opis przypadku" Jeremiego Paxmana.

W przypadku sportu jej zainteresowania są bardzo szerokie. Począwszy od przedszkola, kiedy uprawiała łyżwiarstwo figurowe, przez szkołę podstawową, kiedy grała w tenisa, później zdobyła uprawnienia ratownika wodnego, patent żeglarski, jeździła trochę konno. Na studiach "zaraziła się" od męża jazdą rowerową.

- Mąż co prawda woli rower górski, a ja wolę szosowy, z czego mój teść byłby dumny. Startowaliśmy z mężem w zawodach triathlonowych - indywidualnie i w sztafetach. Nawet były jakieś miejsca na podium. Od lat udaje nam się naszymi pasjami zarażać córkę i syna. Sport oczyszcza umysł, odbiera, a zarazem daje energię. Uwielbiam też jazdę na nartach. To moja ulubiona forma spędzania wakacji. Nawet w podróży poślubnej byliśmy na nartach - wspomina Jowanka Różańska.

Teraz pora na włoski

Główną pasją naszej laureatki pozostają jednak języki obce.

- Oprócz angielskiego posługuję się biegle francuskim, który doskonaliłam na Uniwersytecie w Angers we Francji, gdzie studiowałam, między innymi, właśnie literaturę francuską i angielską. Teraz przyszedł czas na język włoski - podsumowuje pani Jowanka.

Nie przegap

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto