Na pomysł, aby przy Wyspie Młyńskiej powstało miejskie kąpielisko urzędnicy wpadli w zeszłym roku. Ma się znajdować na jej północnym brzegu, przy istniejących schodkach do wody. Początkowo ratusz informował, że wszystko będzie gotowe jeszcze na początku wakacji. Z planów nic jednak nie wyszło. A to za sprawą pozwoleń, które trzeba uzyskać. - Z początkiem bieżącego roku otrzymaliśmy opinię o konieczności przygotowania analizy żeglugowo-nawigacyjnej i bez zbędnej zwłoki ogłosiliśmy zamówienie na wykonanie tego dokumentu - mówi Marta Stachowiak, rzecznik ratusza. - Jesteśmy też w stałym kontakcie z instytucjami, które analizują nasz wniosek.
Aby takie kąpielisko powstało, zgodę musi wyrazić m.in. Urząd Żeglugi Śródlądowej i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Trzeba spełnić szereg wymagań i dokładnie sprawdzić parametry szlaku wodnego i toru żeglugowego, aby zapewnić bezpieczeństwo osobom, które będą z niego korzystały. Przy tak dużym ruchu w tym miejscu, może to być trudne. Kąpielisko musi też znajdować się w odległości co najmniej 1000 metrów od odpływu ścieków. - Czekamy, aż wszystkie warunki zostaną spełnione - tłumaczy Władysław Kołybski, dyrektor Zarządu Zlewni Wisły Kujawskiej w Toruniu, który podlega pod RZGW. - Jeżeli chodzi zaś o czystość wody, to nie mamy żadnych zastrzeżeń.
To nie pierwszy raz, kiedy miasto chce stworzyć kąpielisko. W Smukale Dolnej w 1903 zamieniono na nie zalew należący do elektrowni i fabryki karbidu. Bydgoszczanie kąpali się również tuż przy przystanku ciuchci w Opławcu. W latach 30. ubiegłego wieku najpopularniejsza była "Riviera" na Okolu, nazywana inaczej kąpieliskiem Petersona. Otworzono je 3 maja 1934.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?