Kapuściska. Mieszkańcy bloku przy Wojska Polskiego nadal bez wiaty śmietnikowej. Konflikt o jej lokalizację trwa

Przez blisko 50 lat z jednych śmietników korzystali lokatorzy trzech bloków. Gdy stawiano nową wiatę śmietnikową, przeznaczono ją dla mieszkańców budynków przy ul. Wojska Polskiego 30 i 32. Ci, z trzeciego tymczasowo korzystają z niezabudowanych kontenerów, które znajdują się dość blisko ulicy.

– Od roku przesyłamy pisma i maile w tej sprawie. Na jedno dostaliśmy odpowiedź, reszta jest lekceważona. Dowiedzieliśmy się w sierpniu 2022 r., że decyzja o lokalizacji wiaty jest ostateczna i tyle. Prosiliśmy o spotkanie i nic – informuje nas pani Maria

Spór dotyczy tego, w którym miejscu ma powstać przeznaczona dla nich nowa wiata śmietnikowa. Spółdzielnia chce, aby konstrukcja znajdowała się blisko miejsca, gdzie obecnie stoją kontenery, ale przeciwko temu protestuje część mieszkańców, którzy wolą, aby umieszczono ją z drugiej strony bloku, przy ul. Generalskiej.

W rozwiązaniu problemu próbowała pomóc Rada Osiedla Kapuściska, lecz do tej pory nie udało się wypracować kompromisu. Opinię w sprawie wydał miejski plastyk Marek Iwiński, który przychylił się do zdania mieszkańców.

– Plastyk Miasta mając na względzie ochronę krajobrazu miejskiego, uznaje za bezzasadne lokalizowanie pojemników na odpady w miejscach eksponowanych, widocznych od strony drogi publicznej – stwierdził Marek Iwiński, uzupełniając, że taqkie rozwiązania zaburzają ład przestrzenny i wprowadzają chaos urbanistyczny.

– Nasze wiaty nie są szpecące, wręcz przeciwnie, wyglądają dużo lepiej niż te kubły, które teraz stoją. Chcemy to zrobić elegancko i estetycznie – odpowiada prezes zarządu RSM „Jedność” Grzegorz Dudziński.

Na prośbę Plastyka Miasta Wydział Administracji Budowlanej UM przygotował opinię, w której odwołał się do przepisów i wytycznych dotyczących odległości miejsca do gromadzenia odpadów stałych, w tym wiat śmietnikowych. Powinno one wynosić co najmniej 10 m od okien i drzwi budynków z pomieszczaniami przeznaczonymi na pobyt ludzi, 3 m od granicy działki budowlanej oraz 10 m od placu zabaw dla dzieci, boisk dla dzieci i młodzieży oraz miejsc rekreacyjnych.

– Poza tym, że ul. Generalska jest zbyt wąska, to nie należy do naszej spółdzielni. To nie jest nasz teren. Z kolei miejsce, które proponowano z drugiej strony bloku, nie spełnia wymogu 10 m od okna. Z przyczyn formalnych musimy postawić wiatę w tym miejscu, które proponujemy – informuje nas Grzegorz Dudziński dodając, że zaproponowana przez nich lokalizacja będzie zgodna z wszystkimi procedurami.

Kompromisowego rozwiązania, z którego zadowolone byłyby obie strony, nie ma, ale sprawa niedługo może mieć swój finał. Jak potwierdza prezes, decyzja o lokalizacji jest ostateczna i wiata w najbliższym czasie powstanie – mieszkańcy otrzymają informację o terminie z co najmniej kilkudniowym wyprzedzeniem.