Karaś to mistrz Polski amatorów z Gołdapi, które odbyły się w lipcu. Jego wygrana ani przez moment nie była zagrożona. Jako jedyny z "ironmanów" przepłynął 3,8 km poniżej godziny (57.05), nieźle radził sobie też na rowerze (180 km w 4:53 - 4. czas), a maraton ukończył z 2. wynikiem (3:19).
Na mecie miał przewagę blisko 10 minut (9:13.43) nad doskonale znanym w naszym regionie (pochodzi z okolic Sępól-na Krajeńskiego) Bartłomiejem Pawełczakiem.
To były wioślarz, srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008 r.) w czwórce bez sternika wagi lekkiej w barwach LOTTO Bydgostii. Po zakończeniu kariery popularny "Batman" przerzucił się - i to z powodzeniem - na triathlon. Ma sporo sukcesów na arenach krajowych i nie tylko. Także przed rokiem był 2. na trasie Borówno - Bydgoszcz, ulegając jedynie Węgrowi Szabo.
Tym razem po pływaniu był 11., ale znakomicie pojechał na rowerze (2. czas) i przesunął się na 2. lokatę. Maraton pokonał najszybciej, chociaż - jak sam przyznał - ze zmęczenia 2 ostatnie kilometry głównie szedł, mając małe szanse na dogonienie Karasia, a ponad 25-minutową przewagę (9:22.36) nad 3. Sylwestrem Żydkiewi-czem z Łodzi. Piąty był Marek Kowalczyk (IPA Bydgoszcz) - 9:59.21.
Na dystansie średnim (1,9 - 90 - 21,1) triumfował Łukasz Kalaszczyński z Płocka - 4:19.47 przed Jakubem Woźniakiem z Krakowa - 4:25.59 i Sebastianem Najmowiczem z Olsztyna - 4:27.24. Rywalizowano również w sztafetach. Na pełnym dystansie triumfował zespół pn. Region Wsparcia Teleinfor-matycznego w Bydgoszczy - 9:40.30, a na średnim zespół Kaper - 4:48.12.
- Triathlon Borówno w cyklu ENEA Tri Tour wyróżniał się niespotykanym wcześniej układem dwóch stref zmian, łączącym miejski charakter (meta na stadionie Zawiszy) z pięknem podbydgoskich okolic (jezioro Borówno, trasa kolarska w okolicach Kotomierza i bieg po Myślęcinku - red.). Oprócz sportowych emocji na triath-lonistów i kibiców czekały dodatkowe atrakcje, m.in. strefa EXPO oraz pokaz filmu pt. "Być jak Ironman" przedstawiający przygotowania 3 bydgoszczan do pierwszego triathlonu. Zawodnicy pokazali, że pomimo zbliżania się do końcówki sezonu letniego, utrzymują prawdziwą kondycją z żelaza. Uzyskali też cenne punkty do rankingu ENEA Tri Tour, w którym czekają na nich cenne nagrody - podsumował zawody Wojciech Kruczyński, dyrektor Endu Sport i cyklu.
Główni organizatorzy Robert Stępniak i Zbigniew Grześ z Tri-Sport Niemcz mogli liczyć na wsparcie Miasta Bydgoszcz, Gmin Dobrcz i Osielsko oraz Endu Sport. Dzięki temu najlepsi otrzymali: sprzęt kolarski i biegowy, kamery i zegarki z GPS, a także (to z wpisowego) plecaki i bluzy sportowe.
Adam Szczęśniak
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?