Jak dziś wygląda to miejsce? Jak bardzo czas zatarł ślady po katastrofie?
9 maja 1987 r. Ił-62M „Tadeusz Kościuszko” odbywał rejs z Warszawy do Nowego Jorku.
Po 23 minutach lotu, nad miejscowością Warlubie, nastąpiła eksplozja silnika numer 2, w wyniku której uszkodzeniu uległ silnik numer 1 oraz tylna część kadłuba. Piloci jeszcze przez 30 minut walczyli o bezpieczne sprowadzenie samolotu na ziemię. Niestety, około 5 kilometrów przed lotniskiem, maszyna runęła na skraju Lasu Kabackiego.
Na podstawie analizy szczątków samolotu oraz zapisów z rejestratorów lotu, komisja badająca katastrofę, dość szybko ustaliła przyczynę uszkodzenia silnika numer 2.
Zniszczeniu uległ wał turbiny niskiego ciśnienia, który został "ukręcony" pod wpływem wysokiej temperatury. Przyczyną zniszczenia wału były wady w konstrukcji łożyska, które rozdzielało wały turbin niskiego i wysokiego ciśnienia. Rosjanie podczas montażu silnika, wywiercili w pierścieniu łożyska otwory, które miały za zadanie poprawić jego smarowanie. W efekcie nastąpiło zwiększenie naprężeń w miejscu stykania się otworu z wałeczkami łożyska, a to skutkowało ścieraniem wałeczków. Dodatkowo Rosjanie wyjęli z łożyska co drugi wałeczek.
Czytaj cały materiał: Rocznica katastrofy samolotu "Tadeusz Kościuszko" w Lesie Kabackim |
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?