Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kawiarnia Węgliszek w Bydgoszczy wkrótce zyska nowe życie

Joanna Pluta
Przez ostatnie miesiące Węgliszek stał pusty. Teraz coś zaczęło się tam dziać. Gdy zajrzy się przez okna do środka, widać, że w pomieszczeniach  zaczął się remont
Przez ostatnie miesiące Węgliszek stał pusty. Teraz coś zaczęło się tam dziać. Gdy zajrzy się przez okna do środka, widać, że w pomieszczeniach zaczął się remont Jarosław Pruss
W ubiegłym tygodniu umowa z nowym najemcą Węgliszka została podpisana. W ciągu trzech miesięcy lokal powinien być otwarty.

Co w nim będzie? Zgodnie z informacjami, jakie mamy od Administracji Domów Miejskich, która podpisała niedawno umowę z nowym najemcą w Węgliszku ma być prowadzona działalność gastronomiczna.

Kontaktu nie ma

Nowym najemcą lokalu został Przemysław Buczkowski, związany z restauracją Weranda pięciogwiazdkowego hotelu Bohema. Można się więc domyślać, że w Węgliszku powstanie restauracja i to nie byle jaka. Dostajemy od Państwa mnóstwo telefonów z pytaniami, czy wiadomo, co będzie się tam konkretnie działo. Próbowaliśmy to ustalić. Niestety z panem Buczkowskim nie ma kontaktu. Dwukrotnie prosiłam w restauracji Weranda, żeby się z nami skontaktował i opowiedział o swoich planach dotyczących lokalu. Do tej pory się nie odezwał.
W Węgliszku przed paroma dniami coś zaczęło się dziać. - Gdy zajrzy się przez okno, widać, że rozpoczął się jakiś remont - mówi jeden z naszych Czytelników, mieszkaniec Śródmieścia. - Oby nie zrobili tam jakiejś jadłodajni. Żal, gdy człowiek pomyśli, że już nigdy nie będzie tam koncertów ani wystaw. Już nie ważne czy takich dla młodych, czy dla starszych, jak ja. Ważne, żeby tam tętniło kulturalne życie.

Nowe na wiosnę

Jak dowiedzieliśmy się w ADM, nowy najemca ma trzy miesiące od daty podpisania umowy, żeby lokal otworzyć. Najpóźniej więc pod koniec maja przekonamy się, jaki charakter będzie miał nowy Węgliszek.
22 lata kawiarni miną w kwietniu

Węgliszek został powołany do życia w 1993 roku. Działał wtedy pod egidą Miejskiego Ośrodka Kultury. Od początku miał skupiać wokół siebie artystów, przede wszystkim lokalnych - muzyków, malarzy, literatów.
Gdy przed paroma laty dyrektor już nie Miejskiego Ośrodka Kultury, a Miejskiego Centrum Kultury stwierdziła, że instytucji nie stać to, by utrzymywać lokal, ogłoszono przetarg na nowego najemcę.
Ten Węgliszka wyremontował i prowadził go dwa lata. Wnętrze nieco odmłodził. W umowie miał zapisane, że w lokalu powinny dziać się wydarzenia o charakterze kulturalnym. Ostatecznie umowa została rozwiązana - poszło o pieniądze.
ADM ogłosiła więc kolejny przetarg. Kto go wygrał już wiemy. Co tam zrobi - jeszcze nie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto