Kleopatra zachorowała na panleukopenię, czyli kocią nosówkę. - Udało się ją zdiagnozować dopiero wczoraj – mówi Aleksandra Stadnicka, która jest jej właścicielką. - Jej stan jest bardzo ciężki. Nie wiemy, czy uda się jej przeżyć.
Kotka ma 9 lat i pilnie potrzebuje krwi od czworonoga, który chorował na panleukopenię lub był regularnie szczepiony. - Bardzo prosimy o pomoc w jej ratowaniu – apeluje Stadnicka. - To jest jej ostatnia szansa.
W zeszłym miesiącu małżeństwo przygarnęło drugiego kotka, którego znaleźli w jednej ze stajni pod Warszawą. - Dwa tygodnie temu Flaku zachorował – wspomina Stadnicka. - Mamy ogromny żal do weterynarzy, do których wtedy chodziliśmy, ponieważ cały czas upierali się, że choroba ma podłoże jelitowe. Prawidłową diagnozę postawili dopiero dzień przed jego śmiercią, kiedy już było za późno na pomoc.
Od niego zaraziła się Kleopatra. - Jest naprawdę w złym stanie, nic nie je, jest słaba i dostaje kroplówki – relacjonuje Stadnicka.
Kotki nie były niestety szczepione. - Teraz wiemy, że to podstawa – mówi Stadnicka. - Weterynarz, do którego wcześniej chodziliśmy mówił nam, że dorosłego kota nie trzeba już szczepić, ponieważ szanse na to, że zachoruje są minimalne. Gdybyśmy wiedzieli, że teraz Kleo będzie walczyła o życie w ogóle byśmy się nie wahali w tej kwestii.
Wszyscy, którzy chcą pomóc w uratowaniu życia Kleopatrze proszeni są o kontakt z Kliniką Weterynaryjną Centrum przy ul. Bełzy. - Niestety nie ma czegoś takiego jak bank krwi dla zwierząt – zauważa Stadnicka. - Dzisiaj, dzięki pomocy Animalsów udało się zdobyć małą dawkę surowicy, którą otrzymała przed godz. 10.
Ponieważ na kocią nosówkę chorują zazwyczaj małe kocięta, potrzebna jest jednak jej większa ilość. Już 10 mililitrów może ocalić jej życie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?