Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klimat nam się zmienia i coraz częściej wołamy o czystą wodę. Ewidentnie mamy problem

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Jacek Smarz
Światowy Dzień Wody już w niedzielę 22 marca. W tym roku będziemy go obchodzić po hasłem „Zmiana Klimatu”. Jak wpływa na poziom wód i powtarzających się okresów suszy? Ewidentnie mamy problem, nad którego rozwiązaniem wciąż wiele pracy.

World Water Day, bo tak w oryginale, w języku angielskim, nazywany jest ten szczególny dzień, ustanowiło Zgromadzenie Ogólne ONZ już w roku 1992 roku podczas Szczytu Ziemi w Rio de Janeiro. Już wtedy palącym problemem był deficyt wody na świecie i fakt, że ponad miliard ludzi cierpiało z powodu braku dostępu do czystej wody pitnej.

Sytuacja z woda wygląda w Polsce źle

Ten problem pogłębia się z powodu coraz szybciej postępujących zmian klimatu na całej Ziemi. Dostrzegamy go także w Polsce, która jest jednym z najmniej zasobnych w wodę krajów europejskich. W przeliczeniu na liczbę mieszkańców mamy zasoby podobne do pustynnego, zasilanego właściwie tylko przez Nil Egiptu.

Na tle Polski wyjątkowo źle wygląda nasz region, a szczególnie Kujawy i duża część Wielkopolski, które są regionami rolniczymi, a zatem łaknącymi wody dla upraw roślin i hodowli zwierząt. Wody brakuje, bo najogólniej mówiąc ludzie sami zgotowali sobie ten los…

Już w czasach kultury łużyckiej (a to okres budowy grodu Biskupin) trwał intensywny wyrąb lasów, przyspieszony jeszcze za władzy pierwszych, a potem kolejnych władców piastowskich – twórców państwa polskiego. A tam, gdzie nie ma lasów, pogarsza się mikroklimat, maleje zdolność do zatrzymywania wody. To zjawisko jest na Kujawach znane „od zawsze”, ale w ostatnich latach przyspiesza na skutek ocieplenia światowego klimatu.

Mamy mniej opadów

- Od kilku dekad na Kujawach obserwujemy też zjawisko mniejszych opadów niż w innych częściach kraju - mówi dr inż. Bogdan Bąk, pracownik naukowy Kujawsko - Pomorskiego Ośrodka Badawczego Instytutu Technologiczno - Przyrodniczego. - Duża część Kujaw to czarna, żyzna gleba, która dobrze retencjonuje wodę, ale długotrwałe susze i tak odbierają jej resztki wilgoci. Można temu zaradzić budując system wyposażonych w zastawki rowów melioracyjnych, które podczas suszy zatrzymują wodę, a podczas dużych opadów jej nadmiar odprowadzają.

Kujawsko - Pomorski Ośrodek Badawczy korzysta z grantu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, dzięki któremu od 2018 roku na tzw. obiekcie drenarskim na polach w Koloni Bodzanowskiej (gmina Zakrzewo) monitoruje przepływ wody i ogólne warunki meteorologiczne (opady, temperaturę i wilgotność powietrza, prędkość i kierunek wiatru, nasłonecznienie). Dane są na bieżąco, za pomocą telefonii komórkowej, [wytloczenie]analizowane przez bydgoskich naukowców.[/wytloczenie] A służą prognozowaniu suszy glebowej i rolniczej. W okresie wegetacyjnym prowadzi się monitoring lustra wody gruntowej, odpływu wody i zawartych w niej azotanów.

Podobne badania, tyle że na otwartym cieku, prowadzone są na obiekcie Czarny Rów w okolicach Szubina. - Dzięki tym badaniom dowiadujemy się jak precyzyjnie regulować przepływ wody oraz zmniejszać ilość azotanów przedostających się do wód gruntowych - wyjaśnia Bogdan Bąk.

Naukowcy prowadzą także monitoring teledetekcyjny pól uprawnych, a to za pomocą drona oraz przy wykorzystaniu zdjęć satelitarnych. Uzyskane obrazy pozwalają na ocenę stanu upraw i wskazują na zagrożenia suszą.

Trwa spór o wodę i zwiększanie jej zasobów

Naukowcy i ekolodzy ostro spierają się co tego, [wytloczenie]jak należy zwiększyć zasoby wodne.[/wytloczenie] Ci pierwsi postulują budowę systemu kaskad na opływającej Kujawy od północy Wiśle, z których na uprawne pola popłynie woda. Ci drudzy sprzeciwiają się grodzeniu rzek, bo przerywają ciągłość morfologiczną i – ich zdaniem - przyczyniają się do pogłębienia susz. Bo zaburzony jest naturalny proces zalewania dolin poniżej tamy.

Z powodu epidemii obchody odwołane

W tym roku Światowy Dzień Wody miał w naszym regionie przybrać formę całego Tygodnia Wody, ale ze względu na rosnące zagrożenie koronawirusem imprezy zostały odwołane.

- Musieliśmy odwołać Wiosenne Sprzątanie Noteci 21 marca na przystani w Inowrocławiu - Mątwach oraz inne atrakcje - przyznaje Edyta Rynkiewicz, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Klimat nam się zmienia i coraz częściej wołamy o czystą wodę. Ewidentnie mamy problem - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto