Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna rozprawa w sprawie morderstwa Babuszki. Przed sądem stanął pracownik sklepu w Strzelcach Górnych

mc
W Sądzie Okręgowym zeznaje pracownica sklepu spółdzielni rolniczej w Strzelcach Górnych. 
- W tamtym czasie w Strzelcach oprócz mojego sklepu działały jeszcze dwa inne. Wiem, gdzie mieszkała zamordowana - mówiła świadek. Na pytanie sędziego Sławomira Ciężkiego odpowiedziała, że znała również oskarżonego o popełnienie zabójstwa Władysława P. 
- Pani S. przychodziła do naszego sklepu, ale nie była klientką, tylko przychodziła się ogrzać. Rozmawialiśmy o pogodzie, o ta, że mróz, że deszcz pada.

Prokurator Mirosław Wałęza zapytał, czy znała bliżej S., znaną jako Babuszka.
- Nie. Wie pan, wszyscy byli zadowoleni, jak wyszła że sklepu. Ona była osobą o...  specyficznym zapachu.

Padło pytanie o to, czy w tamtym czasie do sklepu zaglądała młodzież. Świadek odpowiedziała, że to był sklep spożywczy, w którym nie było artykułów, które interesowałyby młodzież.

Oskarżony Władysławowi P. grozi kara nawet dożywotniego więzienia.



Wideo: Info z Polski - 22.02.2018
W Sądzie Okręgowym zeznaje pracownica sklepu spółdzielni rolniczej w Strzelcach Górnych. - W tamtym czasie w Strzelcach oprócz mojego sklepu działały jeszcze dwa inne. Wiem, gdzie mieszkała zamordowana - mówiła świadek. Na pytanie sędziego Sławomira Ciężkiego odpowiedziała, że znała również oskarżonego o popełnienie zabójstwa Władysława P. - Pani S. przychodziła do naszego sklepu, ale nie była klientką, tylko przychodziła się ogrzać. Rozmawialiśmy o pogodzie, o ta, że mróz, że deszcz pada. Prokurator Mirosław Wałęza zapytał, czy znała bliżej S., znaną jako Babuszka. - Nie. Wie pan, wszyscy byli zadowoleni, jak wyszła że sklepu. Ona była osobą o... specyficznym zapachu. Padło pytanie o to, czy w tamtym czasie do sklepu zaglądała młodzież. Świadek odpowiedziała, że to był sklep spożywczy, w którym nie było artykułów, które interesowałyby młodzież. Oskarżony Władysławowi P. grozi kara nawet dożywotniego więzienia. Wideo: Info z Polski - 22.02.2018 Maciej Czerniak
W Sądzie Okręgowym zeznaje pracownica sklepu spółdzielni rolniczej w Strzelcach Górnych.

- W tamtym czasie w Strzelcach oprócz mojego sklepu działały jeszcze dwa inne. Wiem, gdzie mieszkała zamordowana - mówiła świadek. Na pytanie sędziego Sławomira Ciężkiego odpowiedziała, że znała również oskarżonego o popełnienie zabójstwa Władysława P.

- Pani S. przychodziła do naszego sklepu, ale nie była klientką, tylko przychodziła się ogrzać. Rozmawialiśmy o pogodzie, o ta, że mróz, że deszcz pada.

Prokurator Mirosław Wałęza zapytał, czy znała bliżej S., znaną jako Babuszka.

- Nie. Wie pan, wszyscy byli zadowoleni, jak wyszła że sklepu. Ona była osobą o... specyficznym zapachu.

Padło pytanie o to, czy w tamtym czasie do sklepu zaglądała młodzież. Świadek odpowiedziała, że to był sklep spożywczy, w którym nie było artykułów, które interesowałyby młodzież.

Oskarżony Władysławowi P. grozi kara nawet dożywotniego więzienia.

Wideo: Info z Polski - 22.02.2018

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto