Kończy się proces Wojciecha M. 17-latek zmarł od ciosu nożem [zdjęcia]
Dzisiaj w procesie Wojciecha M. strony mają wygłosić mowy końcowe. Ostatnim razem na sali rozpraw w tej sprawie również zeznawali lekarze, którzy ratowali życie nastolatka.
- Przyszłam na blok operacyjny i przygotowując się do zabiegu, dowiedziałam się o stanie pacjenta. Od przyjęcia do szpitala akcja odbywała się o ratowanie pacjenta. Był reanimowany już w kartce pogotowia.
Pacjent miał dwa zabiegi operacyjne, dostał 11 jednostek krwi "razy 10 jednostek płytek krwi".
- Myśmy wiedzieli od początku, że walczymy o życie pacjenta, że może nam się uda. Nie da się ustalić szans przeżycia, na to składa się wiele czynników. Tu szanse były znikome od samego początku - zeznawała lekarka.
Powiedziała, że rozmawiała wtedy z rodzicami, że szanse na uratowanie życia są bardzo małe.
Na pierwszej rozprawie w procesie odczytany został akt oskarżenia wobec Wojciecha M.