Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kongres Nowej Prawicy czuje się dyskryminowany, bo nie został zaproszony na debatę

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
Kongres Nowej Prawicy Bydgoszcz skierował list otwarty do ...
Kongres Nowej Prawicy Bydgoszcz skierował list otwarty do ... sxc.hu
Kongres Nowej Prawicy Bydgoszcz skierował list otwarty do Nieformalnej Grupy Inicjatywnej z Bydgoszczy, mediów i wyborców. Oskarżają o dyskryminację i obłudę. Grupa odpowiada.

Nieformalna Grupa Inicjatywna zorganizowała 23 kwietnia debatę „Paprotki czy liderki – debata o kobietach w polityce z udziałem kandydatek do Parlamentu Europejskiego”, którą zapowiadaliśmy: Debata z kandydatkami do Europerlamentu w Bydgoszczy. Przyjedzie Szczuka.

Kongres Nowej Prawicy dzień przed wydarzeniem napisał w tej sprawie list otwarty. "Zostaliśmy poddani dyskryminacji przez grupę, która z dyskryminacją walczy. Z pewnością nie bez znaczenia jest odmienność naszych poglądów. Dowodzi to hipokryzji aktywistów zrzeszonych w NGI. Sami udowadniają oni nieszczerość swoich intencji" - piszą prezes oddziału bydgoskiego Kongresu Nowej Prawicy Julian Drob i wiceprezes Arkadiusz Jarzecki.

Działanie organizatorów debaty uważają za pełne hipokryzji. "(...) dopuścili się dyskryminacji 4 z 9 komitetów wyborczych. (...) Tak się składa, że wśród niezaproszonych do debaty są te ugrupowania, które nie wpisują się w ramy światopoglądowe promowane przez Nieformalną Grupę Inicjatywną. Ta promuje bowiem idee feministyczne i lewicowe".

Dalej podają: "Naszym ideałem jest też zgodność poglądów ze słowami i czynami". Potępiają działania NGI, która ich zdaniem "niby walczy z dyskryminacją, a dyskryminuje. Nie żałujemy, że nie weźmiemy udziału w mało znaczącej debacie. Chcemy tylko, żeby obłuda przestała być narzędziem politycznym".


Nieformalna Grupa Inicjatywna w postaci Anny Wróblewskiej-Zawadzkiej i Iwony Nowickiej w odpowiedzi tłumaczy, dlaczego zaproszenia nie było.

"Zdecydowaliśmy się zaprosić do udziału w debacie kandydatki umieszczone na listach tych komitetów wyborczych, które mają swoją reprezentację w polskim parlamencie - wyjaśniają. Dalej panie piszą, że nie są jedynym organizatorem debat, który nie zaprasza wszystkich komitetów wyborczych. Na zarzut, mówiący, że nie zaproszono tych ugrupowań, „które nie wpisują się w ramy światopoglądowe promowane” przez grupę, powołują się na zróżnicowanie światopoglądowe zaproszonych kandydatek. Nie zgadzają się, jakoby grupa promowała idee feministyczne i lewicowe.

"(...) jako organizator wydarzenia mamy prawo zaprosić do udziału w nim kogo chcemy. I właśnie dlatego, że zaprosiliśmy przedstawicielki różnych światopoglądowo komitetów wyborczych, debata nie będzie „tylko politycznym przedstawieniem”. Jeśli nie podoba się Państwu skład osobowy naszej debaty, proszę zorganizować własną" - piszą i nie wykluczają współpracy przy organizacji.

List Kongresu Nowej Prawicy uważają za działanie PR-owe i nie widzą woli współpracy, a jak ktoś chce wziąć udział w debacie, to sam też może się zgłosić, tłumaczą w liście.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto