Wyburzenie zabytkowej willi przy ul. Kasprowicza 23 we Wrocławiu bez zgód konserwatora zabytków
W sobotę, 2 marca, zabytkowa willa przy al. Kasprowicza 23 została zrównana z ziemią. Jak się okazało, inwestor przeprowadził wyburzenie bez odpowiednich zgód - zarówno od wojewódzkiego konserwatora zabytków, jak i Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
- W tych okolicznościach nie możemy zareagować inaczej, niż zawiadomieniem prokuratury - zareagował wiceprezydent Wrocławia, Jakub Mazur.
Wniosek o przywrócenie wrocławskiej willi do stanu pierwotnego, czyli odbudowę zgodnie z pierwowzorem
W odpowiedzi na nielegalne działania inwestora, przewodniczący rady miejskiej Wrocławia, Sergiusz Kmiecik, złożył wniosek do wojewódzkiego konserwatora zabytków z prośbą o nakaz przywrócenia budynku do stanu pierwotnego.
Wojewódzki Konserwator zabytków może nakazać doprowadzenie budynku do stanu poprzedniego, a nawet doprowadzenia go do jak najlepszego stanu. Wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ja natomiast złożyłem wniosek do wojewódzkiego konserwatora zabytków z prośbą o nakazanie odbudowy willi - mówi Sergiusz Kmiecik.
Osoby odpowiedzialne za zburzenie zabytku nazwane barbarzyńcami
Kmiecik, nazywając osoby odpowiedzialne za wyburzenie "barbarzyńcami", wyraża swoje niezadowolenie z niszczenia historycznego klimatu Wrocławia.
- Chodząc codziennie aleją Kasprowicza do szkoły, zawsze lubiłem przechodzić na tę „nieparzystą” stronę alei, aż do skrzyżowania z Bończyka, to był magiczny kawałek. Najprzyjemniejszy fragment wędrówki do codziennych obowiązków. Nie zgadzam się na ten akt niszczenia klimatu Karłowic. Mam nadzieję, że stojący za tym barbarzyńcy odpowiedzą za swoje postępowanie.
Wniosek o odbudowę zabytku w historycznym kształcie złożyli również działacze Nowej Lewicy, którzy w swoim piśmie domagają się nałożenia na sprawcę wyburzenia maksymalnej kary, wynoszącej 500 tys. zł.
Zburzenie willi we Wrocławiu to prawdopodobnie samowola budowlana
Rozbiórka prawdopodobnie jest samowolą budowlaną, co określa art. 108 i 110 ustawy o ochronie zabytków. Za zniszczenie zabytku grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Mieszkańcy Wrocławia wyrazili oburzenie na nielegalne działania inwestora.
W dniu, kiedy burzono zabytek, na miejscu pojawiła się policja. Funkcjonariusze skontrolowali dokumenty dwóch mężczyzn, którzy pracowali na terenie willi. Ci zapewniali, że posiadają odpowiednie zezwolenia na przeprowadzenie prac rozbiórkowych. Informacje o całym zdarzeniu skomentował wojewódzki konserwator zabytków, Daniel Gibski, który w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” przyznał, że nie posiadał żadnej wiedzy na temat planowanego wyburzenia i nie wydał na to zgody. Przyznał również, że jakiś czas temu właściciel obiektu wnioskował o pozwolenie na rozbudowę domu, jednak otrzymał od konserwatora negatywną decyzję.
W mapach Google widnieje jeszcze willa przy ul. Kasprowicza 23 we Wrocławiu, uwieczniono ją z banerem "na sprzedaż", zobacz na mapie poniżej
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?