Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrola w bydgoskim Domu Pomocy Społecznej. „Warstwy kilkutygodniowego brudu"

Katarzyna Dworska
Obecnie w bydgoskich DPS-ach mieszka 301 podopiecznych. O „Jesieni Życia” pisaliśmy w zeszłym roku. Na warunki tam panujące skarżyła się wówczas część pracowników
Obecnie w bydgoskich DPS-ach mieszka 301 podopiecznych. O „Jesieni Życia” pisaliśmy w zeszłym roku. Na warunki tam panujące skarżyła się wówczas część pracowników Tomasz Czachorowski/archiwum
Pani Marzanna przez sześć lat opiekowała się schorowaną mamą, która przeszła kilka udarów, cierpiała na epilepsję i zdiagnozowano u niej początek choroby Parkinsona. Aby zająć się nią jak najlepiej, musiała zrezygnować z pracy.

W zamian otrzymywała zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 520 złotych miesięcznie. Jednak z powodów finansowych nie była w stanie już dłużej zadbać o mamę. Zwłaszcza, że samotnie wychowuje córkę. - Przypłaciłam to upadłością konsumencką i z ciężkim sercem szukałam odpowiedniej placówki, która by się nią zaopiekowała - wspomina. - Mój wybór padł na „Jesień Życia”, w której zwolniło się miejsce. Mama mieszkała tam od połowy marca.

86-latka miała problemy z mówieniem, ale chodziła o własnych siłach. Niestety zmarła w październiku. - Gdy pojechałam po rzeczy mamy, dała mi do myślenie jedna sprawa - opisuje pani Marzanna. - Pielęgniarka poprosiła o uregulowanie rachunku za opatrunki przeciw odleżynom. Przecież mama była chodząca, więc nie rozumiem, jak mogło do tego dojść, że się u niej pojawiły?

Zapłaciła jednak i zabrała rzeczy zapakowane w kilka worków. - W domu nogi się pode mną ugięły - wspomina. - Kubki i talerze pokryte były warstwą kilkutygodniowego brudu. Do tego ubrania i kosmetyki wcale nie należały do mojej mamy. Po tym mogę tylko sobie wyobrazić, jak wyglądały ostatnie dni jej życia. Sama jestem terapeutą i pracowałam w DPS-ach, więc wiem doskonale, jak powinna wyglądać opieka nad starszą osobą. Nie mam zamiaru tak tego zostawić.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Od pierwszego lipca trzy bydgoskie DPS-y weszły w skład Zespołu Domów Pomocy Społecznej i Ośrodków Wsparcia. - Rozmawiałam z tą panią - odpowiada Bożena Degler-Łaniewska, dyrektor ZDPSiOW w Bydgoszczy. - Poprosiłam o sporządzenie notatki i wyjaśnienie w czym jest problem, jednak nie otrzymałam takiego pisma. Mimo tego, rozpoczęłam już kontrolę w „Jesieni Życia”.

Do dyrekcji zespołu nie dotarły wcześniej żadne skargi od rodzin podopiecznych. - Problemy skórne u starszych osób pojawiają się bardzo często, a czasami może je spowodować nawet lekkie otarcie - mówi Degler-Łaniewska. - Zapoznałam się z aktami i personel zareagował natychmiast, aby uniknąć pogorszenia stanu oraz pojawienia się odleżyn. Ciężko mi odnieść się do zarzutów związanych ze stanem rzeczy osobistych, które pracownicy zwrócili rodzinie, ponieważ ich nie widziałam, jednak to też sprawdzamy.

Obecnie w bydgoskich DPS-ach mieszka 301 podopiecznych. O „Jesieni Życia” pisaliśmy w zeszłym roku. Na warunki tam panujące skarżyła się wówczas część pracowników. Zlecona przez ratusz kontrola nie wykazała jednak żadnych nieprawidłowości.

INFO Z POLSKI odc.14 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto