Iga Baumgart-Witan w czwartkowy wieczór spotkała się ze swoimi kibicami w rodzinnym Koronowie. Impreza miała miejsce na boisku Szkoły Podstawowej nr 2, do której uczęszczała dwukrotna medalistka olimpijska. Byli starsi, młodzież i dzieci oraz władze miasta i powiatu.
- Jestem zszokowana, że tak dużo was przyszło - mówiła. - Nie spodziewałam się aż tylu kibiców. Bardzo wam dziękuję, bo czułam wasze wsparcie. Jak kontaktowałam się z rodziną, to cały czas podkreślali, że bardzo mi kibicujecie. To było super - uśmiechała się, a jej słowa przerywała burza braw. Tak było kilkukrotnie. Potem były fajerwerki na cześć mistrzyni oraz koronowskie lody, których smak pamięta z dzieciństwa.
- Te medale trochę ważą i kiedy założę je na szyję, to wtedy czuję, że jestem medalistką olimpijską - śmiała się Iga. - Mogę was zapewnić, że będę tą normalną Igą jaką byłam do tej pory, a nie fruwającą w obłokach mistrzynią olimpijską - zapewniała.
Iga podkreślała, że nie osiągnęła by tych sukcesów, gdyby nie wsparcie rodziny czyli mamy Iwony, jej trenerki, taty Błażeja, zajmującego się logistyką, męża Andrzeja (bramkarza Olimpii Elbląg, a wcześniej Zawiszy Bydgoszcz, Chojniczanki czy Bytovii) oraz brata Pawła. Mówiła, że niezwykle ważny jest charakter sportowca i walka z przeciwnościami, które jej nie oszczędzały.
- Trzeba robić małe kroczki, by dojść do wielkiego celu - zaznaczyła.
Podczas spotkania o Idze opowiadała jej pierwsza wychowawczyni Władysława Koper. Byli też inni nauczyciele dwukrotnej medalistki z Tokio.
Zobaczcie zdjęcia ze spotkania z kibicami
Po części oficjalnej Iga jeszcze przez godzinę była oblegana przez fanów, którzy robili sobie z nią zdjęcia, a także brali pamiątkowe autografy.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
