Krwiodawcy bez witamin

Honorowi krwiodawcy zostali pozbawieni darmowych preparatów witaminowych i żelazowych, dzięki którym odbudowują krew. Według Polskiego Czerwonego Krzyża jest to niedopatrzenie ustawowe, które ma zostać w ciągu najbliższych tygodni naprawione.

- Dotąd otrzymywałem za darmo kompleks witaminowy "Biovital", ale okazuje się, że Ministerstwo Zdrowia postanowiło zabrać zasłużonym honorowym dawcom krwi część darmowych leków, czyli preparaty witaminowe i żelazowe odbudowujące krew. Byłem niedawno w stacji krwiodawstwa, gdzie na kilkanaście stanowisk tylko dwa zajmowali krwiodawcy. Lekarze wręcz błagają o to by oddawać krew. Przecież nie robimy tego dla siebie, tylko dla innych. Tym bardziej bulwersuje nas, że ministerstwo postanowiło na nas zaoszczędzić - oburza się Grzegorz Dyja, wieloletni krwiodawca z Bydgoszczy.

W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy usłyszeliśmy, że kłopoty z darmowymi lekami nie spowodowały spadku ilości oddawanej krwi. Honorowi krwiodawcy skarżą się jednak, że lekarze pierwszego kontaktu nie chcą wypisywać im recept na darmowe preparaty odbudowujące krew.

Całe zamieszanie powstało wskutek ustawy o Narodowym Funduszu Ochrony Zdrowia, w której pominięto honorowych krwiodawców. W Ministerstwie Zdrowia interweniował już w tej sprawie Polski Czerwony Krzyż, monitując o zmianę wadliwych przepisów. Być może wkrótce widoczne będą efekty tych starań.

- Zapis o darmowych preparatach pomięto w ustawie omyłkowo. Z naszych ustaleń z Narodowym Dunduszem Ochrony Zdrowia wynika, że na przełomie maja i czerwca ten błąd powinien zostać naprawiony. Jestem pewna, że krwiodawcy to ludzie wyrozumiali i nie wpłynie to na spadek ilości oddawanej krwi - mówi Alicja Pająk z Zarządu Okręgowego PCK w Bydgoszczy.