Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Bułkowski ma zakaz wstępu do bydgoskiego ZUS-u

(PA)
Bydgoscy policjanci zatrzymali członka zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Bydgoscy policjanci zatrzymali członka zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Andrzej Banas
Prokuratura i policja tłumaczą się z zatrzymania wiceprezesa ZUS-u. Z naszych ustaleń wynika też, że dotychczasowy dyrektor oddziału w Bydgoszczy Krzysztof Bułkowski ma zakaz wchodzenia na teren oddziału bydgoskiego ZUS-u. - Po wczorajszym trzęsieniu ziemi w zakładzie dzisiaj nikt postronny nie wejdzie do sekretariatu. Włącznie z dyrektorem - mówi nasz informator.

- Potwierdzam, że Krzysztof Bułkowski nie pełni już obowiązków dyrektora - mówi rzecznik warszawskiej centrali ZUS-u. - Do informacji o zakazie wchodzenia do budynku nie będę się odnosił.

Czekamy na pełną odpowiedź od rzecznika, której ma udzielić w najbliższym czasie. Chodzi o wczorajsze zatrzymanie, a następnie zwolnienie wiceprezesa ZUS-u Marcina Wojewódki. Nie usłyszał zarzutów. Cała sytuacja jednak negatywnie odbiła się na wizerunku ZUS-u. Eksperci prawni ZUS-u twierdzą, że działania policji były zbyt pochopne i nieadekwatne do sytuacji.

Zawiadomienie miało dotyczyć popełnienie przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Złożył je szef bydgoskiego oddziału ZUS-u.

Po tym, jak Marcin Wojewódka został zwolniony z komendy i nie usłyszał zarzutów, centrala ZUS-u wydała oświadczenie, w którym podnosi m.in. to, że działania policji naraziły bezpodstawnie wiceprezesa ZUS na ryzyko utraty zaufania potrzebnego do wykonywania pełnionej funkcji.

Policja wyjaśnia

Oświadczenie w tej sprawie wydała dziś Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy.

Podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy wyjaśnia, że funkcjonariusze wykonywali czynności w związku ze złożonym zawiadomieniem o przestępstwie, a nie z własnej inicjatywy.

Wiceprezes ZUS zatrzymany w Bydgoszczy bez zarzutów

Ponadto doprowadzenie osoby wskazanej w zawiadomieniu o przestępstwie było poprzedzone konsultacjami z Prokuraturą Rejonową Bydgoszcz Południe i nie wiązało się z osadzeniem w „policyjnym areszcie”.

- Wymieniony przebywał w jednostce policji tylko kilka godzin, był to czas niezbędny do wykonania czynności w niezbędnym zakresie - wyjaśnia podinsp. Monika Chlebicz. - Wiążące decyzje w tej sprawie podejmowała prokuratura.

Prokuratura tłumaczy

Także oświadczenie dziś wydała Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.

Czytamy w nim m.in. "Prokurator - niezwłocznie po zapoznaniu się z przedłożonymi przez policję materiałami, w tym treścią złożonego zawiadomienia, a następnie dokonaniu ich oceny prawnokarnej - podjął decyzję o zwolnieniu zatrzymanego, uznając, iż brak jest podstaw do dalszego stosowania tego środka."

Z pisma wynika także, że zatrzymany wiceprezes ZUS złożył zawiadomienie o popełnieniu na jego szkodę przestępstwa polegającego na złożeniu fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie.

Jest ono rozpoznawane w odrębnym postępowaniu.

Przeczytaj także: bydgoszcz.naszemiasto.pl

Pogoda na dzień (24.09.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto