Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuc odebrany z gospodarstwa agroturystycznego pod Bydgoszczą [drastyczne zdjęcia]

kad
Kuc Uno zamknięty był w jednym z pomieszczeń gospodarstwa agroturystycznego w Dobrczu pod Bydgoszczą. O jego stanie Pogotowie dla Zwierząt zaalarmowali klienci gospodarstwa, którzy zajrzeli do jego boksu na początku sierpnia. Według ich relacji zwierzę miało prawie półmetrowe przerośnięte kopyta. 

Przed wizytą inspektorów, właściciel miał je skrócić... szlifierką kątową, co pogorszyło tylko jego stan. - Okazało się, iż kuc kupiony został dla syna, który już kilka lat temu wyjechał za granicę - czytamy w komunikacie zamieszczonym na facebookowym fanpage'u Pogotowia dla Zwierząt. - Od tej pory zwierzę stało w ciemnej stajni i nie było wyprowadzane. Kopyta rosły przez kilkadziesiąt miesięcy. Nikt ich nie korygował. 

Według relacji inspektorów właściciel nie zgodził się na wizytę kowala i chciał sprzedać zwierzę na mięso. Pogotowie dla Zwierząt odebrało kuca, który już przeszedł pierwsze zabiegi kowalskie.   

Do sprawy wrócimy. 

<center>
Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu?
<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/e8a75d7e-3038-4351-6821-1a41354a2c33,4ab10946-8ffe-441d-310e-f411e493c8f6,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>
</center>
Kuc Uno zamknięty był w jednym z pomieszczeń gospodarstwa agroturystycznego w Dobrczu pod Bydgoszczą. O jego stanie Pogotowie dla Zwierząt zaalarmowali klienci gospodarstwa, którzy zajrzeli do jego boksu na początku sierpnia. Według ich relacji zwierzę miało prawie półmetrowe przerośnięte kopyta. Przed wizytą inspektorów, właściciel miał je skrócić... szlifierką kątową, co pogorszyło tylko jego stan. - Okazało się, iż kuc kupiony został dla syna, który już kilka lat temu wyjechał za granicę - czytamy w komunikacie zamieszczonym na facebookowym fanpage'u Pogotowia dla Zwierząt. - Od tej pory zwierzę stało w ciemnej stajni i nie było wyprowadzane. Kopyta rosły przez kilkadziesiąt miesięcy. Nikt ich nie korygował. Według relacji inspektorów właściciel nie zgodził się na wizytę kowala i chciał sprzedać zwierzę na mięso. Pogotowie dla Zwierząt odebrało kuca, który już przeszedł pierwsze zabiegi kowalskie. Do sprawy wrócimy. <center> Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu? <script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/e8a75d7e-3038-4351-6821-1a41354a2c33,4ab10946-8ffe-441d-310e-f411e493c8f6,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script> </center> Pogotowie dla Zwierząt
Pogotowie dla Zwierząt odebrało właścicielom zaniedbanego kuca. Zwierzę mieszkało w jednym z gospodarstw agroturystycznych w Dobrczu.

Kuc Uno zamknięty był w jednym z pomieszczeń gospodarstwa agroturystycznego w Dobrczu pod Bydgoszczą. O jego stanie Pogotowie dla Zwierząt zaalarmowali klienci gospodarstwa, którzy zajrzeli do jego boksu. Według ich relacji zwierzę miało prawie półmetrowe przerośnięte kopyta.

Przed wizytą inspektorów, właściciel miał je skrócić... szlifierką kątową, co pogorszyło tylko jego stan. - Okazało się, iż kuc kupiony został dla syna, który już kilka lat temu wyjechał za granicę - czytamy w komunikacie zamieszczonym na facebookowym fanpage'u Pogotowia dla Zwierząt. - Od tej pory zwierzę stało w ciemnej stajni i nie było wyprowadzane. Kopyta rosły przez kilkadziesiąt miesięcy. Nikt ich nie korygował.

Według relacji inspektorów właściciel nie zgodził się na wizytę kowala i chciał sprzedać zwierzę na mięso. Pogotowie dla Zwierząt odebrało kuca, który już przeszedł pierwsze zabiegi kowalskie.

Do sprawy wrócimy.

Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto