Labat przed Paktem

Pieniądze i puchary dla policjantów, a karma i obroże dla psów - to nagrody w zakończonych wczoraj w Białych Błotach eliminacjach wojewódzkich do Kynologicznych Mistrzostw Polski Policji oraz Zawodów Przewodników Psów Specjalnych "Sułkowice 2003".

Zmagania dwudziestu policjantów i ich czworonożnych podopiecznych trwały dwa dni. Zawodnicy - ci mundurowi - musieli wykazać się doskonałą wiedzą fachową z kynologii, procedur postępowania i strzelania, ale równie ważna była umiejętność prowadzenia psa. Zwierzaki pokonywały skomplikowane tory przeszkód (przechodzenie przez wysokie ogrodzenie, po kładce, przez tunel itd.), musiały na komendę stawać, siadać, przychodzić "do nogi" i wykonywać wiele innych komend, a także przejść kilka kilometrów w ślad za zadanym wcześniej zapachem. Nie bez znaczenia były też ich umiejętności (i zęby) w bezpośrednim kontakcie z przestępcą (w tym wypadku odgrywał go policyjny pozorant).

Najlepszym przewodnikiem okazał się aspirant Marek Nadolny z Komendy Powiatowej Policji w Żninie, startujący z owczarkiem niemieckim o imieniu Labat. Pies był bezkonkurencyjny w posłuszeństwie i w tropieniu. Drugie miejsce zajął sierżant Przemysław Kucha z KPP w Inowrocławiu z psem Paktem, świetnym w ćwiczeniach obronnych. Na trzecim miejscu zawody ukończył starszy aspierant Wojciech Drygalski i jego pies Rokosz - obaj z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Trzy najlepsze pary wystąpią w ogólnopolskich finałach zawodów, które odbędą się w dniach 2-5 września w Sułkowicach. Pojedzie tam również zwycięzca klasyfikacji przewodników psów specjalnych (wytresowanych do wykrywania narkotyków) aspirant sztabowy Marek Szczepański z KWP w Bydgoszczy i jego pies Machlar.

Wczoraj wszyscy zwycięscy policjanci otrzymali nagrody pieniężne i puchary. Psy nagrodzoną karmą i nowymi obrożami.