Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łoś błąkał się po Bydgoszczy. Widziano go na osiedlu Okole [zdjęcia, wideo]

hw
Informacja do Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy wpłynęła z telefonu alarmowego 112. Zgłaszający powiadomił służby o tym, że łoś spaceruje po placu Chełmińskim. Potem widziano go na Nakielskiej jak szedł w stronę ulicy Ułańskiej.



Zachowanie zwierzęcia wskazywało no to, ze jest spłoszone. 
- Łoś biega w kółko, wskakuje do ogródków - relacjonowali świadkowie.

WZK zawiadomił o tym strażników miejskich i lekarzy weterynarii. 
- Zwierzę było nad Kanałem Bydgoskim, na terenie zalesionym - wyjaśnia Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego UMB i dodaje, że potem pojawiło się w okolicy Czarnej Drogi i zmierzało w stronę ulicy Flisackiej.
- Lekarz weterynarii poprosił o asystę policji - wyjaśnia Robert Dobrosielski. - Chodziło o to, żeby przeprowadzić łosia przez ulicę Grunwaldzką. Tak też się stało, zwierzę bezpiecznie przeszło przez ulicę i zniknęło.
Informacja do Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy wpłynęła z telefonu alarmowego 112. Zgłaszający powiadomił służby o tym, że łoś spaceruje po placu Chełmińskim. Potem widziano go na Nakielskiej jak szedł w stronę ulicy Ułańskiej. Zachowanie zwierzęcia wskazywało no to, ze jest spłoszone. - Łoś biega w kółko, wskakuje do ogródków - relacjonowali świadkowie. WZK zawiadomił o tym strażników miejskich i lekarzy weterynarii. - Zwierzę było nad Kanałem Bydgoskim, na terenie zalesionym - wyjaśnia Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego UMB i dodaje, że potem pojawiło się w okolicy Czarnej Drogi i zmierzało w stronę ulicy Flisackiej. - Lekarz weterynarii poprosił o asystę policji - wyjaśnia Robert Dobrosielski. - Chodziło o to, żeby przeprowadzić łosia przez ulicę Grunwaldzką. Tak też się stało, zwierzę bezpiecznie przeszło przez ulicę i zniknęło. kadr z nagrania z miejskiego monitoringu
Wczoraj wieczorem (10 września) ok. 22.45 pierwszy raz widziano dorodnego łosia, który spacerował po placu Chełmińskim na Okolu w Bydgoszczy. Nad ranem zwierzę bezpiecznie opuściło miasto.

Informacja do Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy wpłynęła z telefonu alarmowego 112. Zgłaszający powiadomił służby o tym, że łoś spaceruje po placu Chełmińskim. Potem widziano go na Nakielskiej jak szedł w stronę ulicy Ułańskiej.

Zachowanie zwierzęcia wskazywało no to, ze jest spłoszone.

- Łoś biega w kółko, wskakuje do ogródków - relacjonowali świadkowie.

WZK zawiadomił o tym strażników miejskich i lekarzy weterynarii.
- Zwierzę było nad Kanałem Bydgoskim, na terenie zalesionym - wyjaśnia Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego UMB i dodaje, że potem pojawiło się w okolicy Czarnej Drogi i zmierzało w stronę ulicy Flisackiej.

- Lekarz weterynarii poprosił o asystę policji - wyjaśnia Robert Dobrosielski. - Chodziło o to, żeby przeprowadzić łosia przez ulicę Grunwaldzką. Tak też się stało, zwierzę bezpiecznie przeszło przez ulicę i zniknęło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto