Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu, zespół z Kędzierzyna-Koźla jest już pewny gry w wielkim finale PlusLigi. Bydgoszczanie, na trzy kolejki przed końcem sezonu zasadniczego zajmują w tabeli dziesiąte miejsce.
ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE - ŁUCZNICZKA BYDGOSZCZ 3:0 (25:21, 25:17, 25:22)
ZAKSA (trener Ferdinando de Giorgi): Toniutti 1, Buszek 4, Gladyr 7, Konarski 16, Deroo 17, Wiśniewski 4, Zatorski (libero) oraz Rejno 3, Semeniuk, Pająk 1. Punkty. Atak: 42, blok: 8, zagrywka: 3, po błędach rywala: 22.
ŁUCZNICZKA (trener Piotr Makowski): Radke 2, Wiese 8, Jurkiewicz 2, Jarosz 12, Ruciak 2, Kosok 9, Żurek (libero) oraz Wolański, Klinkenberg 4, Murek. Punkty. Atak: 32, blok: 5, zagrywka: 2, po błędach rywala: 21.
Sędziowie: Jacek Litwin (Kraków), Anna Niedbał (Dębica).
W zespole Łuczniczki nie było dzisiaj kontuzjowanych: środkowego Jana Nowakowskiego (uraz palca) oraz atakującego Bartosza Krzyśka, któremu odnowiła się kontuzja pleców. Trener Makowski miał więc mocno ograniczone pole manewru, jeśli chodzi o możliwość dokonywania zmian.
Mecz w Kędzierzynie-Koźlu nie stał na wysokim poziomie. Gospodarze dominowali praktycznie w każdym z trzech setów, choć zespół z Bydgoszczy ambitnie próbował walczyć w trzeciej partii. Jednak bydgoszczanom brakowało skuteczności w ataku, a do tego popsuli też więcej zagrywek.
Już w czwartek, podopieczni Piotra Makowskiego we własnej hali zagrają z Cuprum Lubin (20.30).
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?