Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. W kościele św. Jana Chrzciciela trwa ratowanie sklepień. Ten etap wymaga wielkiej ostrożności i precyzji

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Fot. Zabytki Konserwacje Remonty
Prace konserwatorskie, których celem jest uratowanie sklepień kościoła św. Jana Chrzciciela w Malborku, weszły w drugi - kluczowy i wymagający wielkiej ostrożności etap. To okazja, by dzięki zdjęciom dokumentującym inwestycję zajrzeć pod dach malborskiego zabytku. Można je obejrzeć w galerii powyżej.

Księża orioniści prowadzący parafię na Starym Mieście chcą przywrócić kościołowi parafialnemu blask z czasów świetności tego obiektu, którego początki datowane są na XIV wiek. Najpierw muszą ratować sklepienia nawy północnej przed zawaleniem. Przypomnijmy, że po żmudnych, specjalistycznych badaniach, przygotowaniu dokumentacji i pozyskaniu dotacji z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w 2020 r. został przeprowadzony pierwszy etap prac konserwatorskich w świątyni.

Wówczas – w dużym skrócie - zabiegom zostały poddane tynki pokrywające sklepienia kopuł nawy północnej. Ekipa specjalistów z firmy Zabytki Konserwacje Remonty z Ożarowa Mazowieckiego oczyściła je z brudu i kurzu oraz z grubo nakładanych przez wieki wtórnych warstw malarskich.

- Odsłonięte oryginały po zdezynfekowaniu zostały wzmocnione. Następnie na kryształowo-gwieździste sklepienie nałożono tynk wyrównujący, technologicznie nawiązujący do oryginalnej wyprawy tynkarskiej. Na koniec półkule kopuł od wnętrza kościoła zabezpieczono, podpierając drewnianymi stemplami - przypomina Dorota Miściuk-Jędrzejczyk, konserwator dzieł sztuki, kierownik prac konserwatorskich w kościele św. Jana Chrzciciela.

Podparcie kopuł było bardzo ważne i niezbędne w kontekście rozpoczętego już drugiego etapu prac konserwatorskich.
- A ten etap będzie kluczowy, ponieważ będzie dotyczył wzmocnienia osłabionej struktury ceglanych wysklepek sklepienia - dodaje Dorota Miściuk-Jędrzejczyk.

Precyzyjna robota pod dachem kościoła św. Jana Chrzciciela

Tym razem pracownicy ZKR spędzą wiele czasu w przestrzeniach, do których nikt normalnie nie ma dostępu – czyli nad sklepieniami, a pod konstrukcją dachową kościoła. Od góry będą zabezpieczać dwie kopuły nawy północnej do niedawna najbardziej narażone na zawalenie. Na szczęście, to największe zagrożenie minęło dzięki ubiegłorocznym pracom, ale to oczywiście nie wystarczy.

Z ulgą będzie można odetchnąć dopiero po drugim etapie, w którym zostaną zastosowane nowoczesne technologie. Wybierając je, zespół opracowujący przebieg akcji ratunkowej w malborskim kościele wziął oczywiście pod uwagę losy obiektu oraz ich wpływ na strukturę budowli. Chodzi tu o pożary, osunięcia murów wspierających sklepienia, ostrzały artyleryjskie czy nieszczelne, przeciekające połacie dachów.

Po przeanalizowaniu szeregu czynników dotyczących charakteru zniszczeń kopuł w przeszłości wybrano technologię wzmocnienia sklepień w oparciu o metodę Ruredil X Mash C 10. Polega ona na precyzyjnym nałożeniu na całą powierzchnię kopuł od strony dachu kościoła specjalistycznej siatki wykonanej z włókna węglowego, „wklejanej” na mocno wiążącą zaprawę mineralną. System wybranego materiału polega na użyciu opatentowanego zestawu siatek - tłumaczy Dorota Miściuk-Jędrzejczyk.

Siatki zbudowane są z włókien węglowych oraz z włókien PBO (nazwa pochodzi od składnika: benzobizaksozol poliparafenylenu), które mają zwiększoną wytrzymałość na rozciąganie o ok. 40 proc. oraz zwiększoną odporność na ogień z powodu dużej wytrzymałości na temperaturę – do 750 stopni C. Ten materiał i technologia z powodzeniem są stosowane w wielu budowlach zabytkowych. Jako przykłady kierownik prac w kościele podaje Zamek Księżnej Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim (wzmacnianie sklepień ceglanych krużganków) czy wieżę Ratusza w Tarnowie.

Najpierw wielkie odkurzanie

Pod dachem kościoła św. Jana Chrzciciela ekipa musi poruszać się niemal „na palcach”. Konserwatorzy muszą działać bardzo ostrożnie, by nie przeciążyć kopuł, co mogłoby zagrozić zarwaniem. Dlatego w pierwszej kolejności zbudowane zostały drewniane podesty, po których przemieszczają się pracownicy.
Powierzchnie, na które wklejone będą siatki, muszą być najpierw bardzo dokładnie odkurzone i oczyszczone z pyłów i ptasich odchodów. W kawernach natomiast zalega gruz dachówkowy, który stabilizuje sklepienie, ale również jest bardzo zanieczyszczony, więc nie może tam pozostać.

- Gruz ten, ze względu na funkcję dociążającą, będzie musiał być w odpowiednim momencie partiami wybierany i po wykonaniu klejenia jak najszybciej wymieniany na inny materiał o podobnych parametrach dociążających - wyjaśnia Dorota Miściuk-Jędrzejczyk. - Po zakończeniu etapu wzmocnienia struktury kopuł usunięte zostaną zabezpieczające sklepienie od wnętrza kościoła stemple i rozpocznie się ostatni etap prac konserwatorskich, jakim będzie malowanie powierzchni na kolor biały.

Kościół św. Jana Chrzciciela zasługuje, by stać się wizytówką Malborka. By tak się stało, konieczna będzie kontynuacja prac w kolejnych latach. Pomóc może każdy, np. przekazując odpis 1 proc. podatku przy rozliczaniu się z fiskusem. W odpowiedniej rubryce należy wpisać KRS 0000282796 i koniecznie podać jako cel szczegółowy: Malbork Jan.
Można też dokonywać dobrowolnych wpłat na konto: parafia św. Jana Chrzciciela, ul. Stare Miasto 22, 82-200 Malbork, nr konta 24 2030 0045 1110 0000 0039 1650.

Malbork. Kościół św. Jana Chrzciciela pilnie wymaga ratunku ...

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto