Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małysz odrobił sporo w Sapporo

opr. adams
Norweg Roar Ljoekelsoey wygrał sobotni konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Sapporo. Nazajutrz triumfował jego rodak Sigurd Pettersen. Adam Małysz dwukrotnie był szósty, utrzymał drugie miejsce w klasyfikacji ...

Norweg Roar Ljoekelsoey wygrał sobotni konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Sapporo. Nazajutrz triumfował jego rodak Sigurd Pettersen. Adam Małysz dwukrotnie był szósty, utrzymał drugie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ i nawet odrobił 24 punkty straty do lidera Janne Ahonena.

W sobotnich zawodach drugie miejsce zajął Austriak Christian Nagiller, a trzeci był Norweg Bjoern Einar Romoeren. Po pierwszej serii prowadził Ljoekelsoey, który za skok na odległość 137,5 metra otrzymał 150 pkt. O dwa i pół metra gorszy wynik uzyskał Austriak Andreas Widhoelzl, co dało mu notę 144,5 pkt. Trzeci rezultat miał jego rodak Nagiller, który skoczył 134 metry i dostał notę 143,7 pkt. Romoeren na tym etapie zawodów plasował się na siódmym miejscu. Norweg skoczył w pierwszej próbie 126 metrów i otrzymał 126,3 pkt.

Małysz po pierwszym skoku zajmował dziesiąte miejsce. Obrońca PŚ wylądował na 121 metrze i otrzymał notę 117,3 pkt. W drugiej serii Polak poleciał o 11,5 metra dalej i w konsekwencji awansował o cztery miejsca w klasyfikacji, kończąc je z notą łączną 255,5 pkt. Drugi z Polaków Marcin Bachleda spisał się przyzwoicie, zajmując 19. lokatę.

Drugie skoki słabsze mieli Ljoekelsoey, Widhoezlz i Nagiller. Żaden z nich nie przekroczył granicy 130 metrów. Ljoekelsoy wynikiem 128,5 metra zdołał zachować jednak prowadzenie w konkursie. Ostatecznie Norweg zwyciężył z notą 283,3 pkt. Nagiller uzyskał w drugim skoku odległość 127 metrów i awansował na drugie miejsce. Stracił do lidera 11 pkt.

W drugiej serii Widhoelzl skoczył tylko 123,5 metra. Słabszą dyspozycję Austriaka wykorzystał Romoeren, który poleciał na odległość 135,5 metra. W klasyfikacji zawodów Norweg zdołał wyprzedzić rywala o 3,9 pkt i zepchnąć go poza podium.

Ahonen po pierwszej serii był czwarty. Fin, który musiał powtarzać swój pierwszy skok (na jego torze znalazł się skrawek papieru, ograniczający prędkość), uzyskał 132 metry. W drugiej serii lider PŚ skoczył bardzo blisko - 108 metrów, uzyskał łączną notę 231,5 pkt i ósme miejsce w konkursie.

Z powodu opadów śniegu i silnego wiatru nie odbyły się kwalifikacje do konkursu. Organizatorzy zdecydowali, że w pierwszej serii wystąpią wszyscy zgłoszeni - 60. zawodników. Podczas zawodów opady śniegu stopniowo zanikały. Problemów skoczkom nie stwarzał również porywisty wiatr.
Smutno wyglądały trybuny wokół skoczni ?Okura?, mogące pomieścić ponad 40 tys. widzów. W sobotę konkurs zdecydowało się obejrzeć na miejscu zaledwie kilkuset kibiców.

Tym razem Pettersen
Pettersen okazał się najlepszy w niedzielnym konkursie. Dwa kolejne miejsca zajęli Austriacy - Florian Liegl i Widhoelzl. Małysz ponownie na olimpijskiej skoczni w Sapporo zajął szóste miejsce, otrzymując za skoki na odległość 126 i 123 metry notę 248,7 pkt. Drugi ze startujących w Japonii Polaków - Bachleda nie utrzymał wysokiej 14. pozycji, jaką zajmował po pierwszej serii i ukończył konkurs na 21. miejscu. Liderem PŚ pozostał Ahonen, który był 11. a Małysz utrzymał drugą pozycję w klasyfikacji.

W konkursie głównym wystąpiło 60 zawodników bowiem z uwagi na warunki atmosferyczne (padający nieustannie śnieg) zrezygnowano z kwalifikacji. Świeży śnieg na torach rozbiegu i na zeskoku utrudniał skoczkom zadanie, ale czołowi zawodnicy świata pokazali, że imponujące odległości można uzyskiwać także w trudnych warunkach. Podczas pierwszej serii kilku skoczków zbliżyło się do granicy 130 metrów, a prowadzenie objął Widhoelzl, który wylądował najdalej, na 130 metrze. Różnice w czołówce były jednak niewielkie - Pettersen, Primoż Peterka i Romoeren mieli niewielkie straty do prowadzącego. Małysz skoczył poprawnie, ale odległość 126 metrów dała mu dopiero dziewiąte miejsce. Tuż za Polakiem uplasował się Ahonen skacząc 122 metry. Dobrze zaprezentował się Bachleda, który po pierwszej serii był na dobrym, 14. miejscu (116,5 metra).

W finałowej próbie emocje trwały do ostatniego skoczka. Małysz, skacząc jako jeden z pierwszych z grona faworytów, miał 123 metry, ale utrzymał przewagę nad Ahonenem. Lider PŚ wyraźnie zepsuł drugi skok uzyskując tylko 109 m. O zwycięstwo walczyła w tej sytuacji dwójka młodych skoczków - Pettersen i Liegl oraz znacznie bardziej od nich doświadczony Widhoelzl.

Przesądziła wspaniała próba Pettersena, który skoczył 131,5 metra, co jak się okazało było najlepszą odległością konkursu. Bliski granicy 130 metrów był Liegl, ale choć awansował nie zdołał wyprzedzić swego rodaka Widhoelzla oraz Pettersena. Małysz, po niezbyt udanych skokach Romoerena i młodego Niemca Maximiliana Mechlera awansował na szóste miejsce, zmniejszając dystans do Ahonena w pucharowej klasyfikacji z 76 do 52 pkt. Bachleda nie powtórzył swego wyczynu z pierwszej serii uzyskując w drugiej słaby rezultat 103 m i spadając na 21. pozycję.

Niedzielny konkurs oglądało niewiele ponad 1000 osób, w tym grupka Polaków, którzy głośno dopingowali Małysza i Bachledę. Wielu z nich sądziło zapewne, że najlepszy polski skoczek nawiąże do wspaniałych wspomnień związanych z obiektem ?Okura?. To właśnie na tej skoczni, która została oczywiście od tego czasu gruntownie zmodernizowana, przed 31 laty Wojciech Fortuna zdobył złoty medal olimpijski. Uzyskał wówczas odległość 111 metrów, nie dając się jednak porównać wprost z dzisiejszymi rezultatami. W olimpijskim konkursie z 1972 roku był to wynik budzący respekt rywali i jak się okazało dający zwycięstwo.

SOBOTA: 1. Ljoekelsoey (Norwegia) 283,3 pkt. (137,5 m-128,5 m), 2. Nagiller (Austria) 272,3 (134,0-127,0), 3. Romoeren (Norwegia) 271,7 (126,0-135,5), 4. Widhoelzl (Austria) 267,8 (135,0-123,5), 5. Hideharu Miyahira (Japonia) 267,4 (124,5-133,5), 6. Małysz (Polska) 255,5 (121,0-131,5), 7. Liegl (Austria) 244,7 (112,5-139,0), 8. Ahonen (Finlandia) 231,5 (132,0-108,0), 9. Tami Kiuru (Finlandia) 229,5 (129,0-111,0), 10. Noriaki Kasai (Japonia) 229,3 (112,0-126,5) ... 19. Bachleda (Polska) 182,7 (116,0-100,5).

NIEDZIELA: 1. Pettersen (Norwegia) 271,4 pkt (129,0 + 131,5 m), 2. Widhoelzl (Austria) 265,6 (130,0 + 127,0), 3. Liegl (Austria) 262,7 (127,0 + 129,5), 4. Peterka (Słowenia) 262,1 (128,0 + 126,5), 5. Nagiller (Austria) 56,9 (126,0 + 127,0), 6. Małysz (Polska) 248,7 (126,0 + 123,0), 7. Mechler (Niemcy) 245,5 (128,0 + 119,5), 8. Romoeren (Norwegia) 42,9 (128,0 + 117,5), 9. Ljoekelsoey (Norwegia) 240,2 (125,5 + 118,5), 10. Miyahira (Japonia) 221,7 (114,5 + 119,5), 11. Ahonen (Finlandia) 214,8 (122,0 + 109,0) ... 21. Bachleda (Polska) 191,1 (116,5 + 103,0).

Czołówka klasyfikacji PŚ: 1. Ahonen (Finlandia) 869, 2. Małysz (Polska) 817, 3. Widhoelzl (Austria) 794,4. Sven Hannawald (Niemcy) 721, 5. Peterka (Słowenia) 692, 6. Pettersen (Norwegia) 687, 7. Martin Hoellwarth (Austria) 659, 8. Ljoekelsoey (Norwegia) 576, 9. Liegl (Austria) 576, 10. Andreas Goldberger (Austria) 524 ... 37. Bachleda (Polska) 77.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto