Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy w Bydgoszczy wiosenny przegląd placów zabaw. Jedne - cieszą, drugie - straszą, albo wymagają odświeżenia

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Niektóre place zabaw w Bydgoszczy (na zdjęciach dwa osiedlowe place z Kapuścisk) wymagają pilnej interwencji i doinwestowania.
Niektóre place zabaw w Bydgoszczy (na zdjęciach dwa osiedlowe place z Kapuścisk) wymagają pilnej interwencji i doinwestowania. Dariusz Bloch
Trwa wiosenny przegląd bydgoskich placów zabaw. Niektóre już wypełniły się dziecięcym gwarem, inne wołają o remont i modernizację. Wiele zależy od tego, pod czyją są opieką.

Zobacz wideo: Polacy tyją na potęgę. To wszystko przez koronawirusa

- Mieszkam w Nowym Fordonie, mamy tuż obok siebie dwa place zabaw, jeden nasz, drugi należący do BTBS. Dzieciaki bawią się na obydwu, ale ja widzę, że jeden nie jest zadbany, a drugi tak. Niedawno ekipa przyjechała na teren placu TBS-u, dorzuciła ładnego piaseczku do piaskownic, wszystko wyrównała, posprawdzała czy huśtawki i urządzenia działają. U nas odkąd deweloper oddał mieszkania do użytku, plac znajduje się w coraz gorszym stanie. Spod piachu wyłażą już jakieś zabezpieczenia, urządzenia nie są odmalowane. Tak nie powinno być - ocenia pani Ania z Fordonu, matka dwójki chłopców.

Kontrole placów kilka razy w miesiącu

- Podstawowe kontrole obiektów rekreacyjno- sportowych i utrzymywanie na nich porządku prowadzone jest kilka razy w miesiącu. Dodatkowo, w marcu i kwietniu wymieniamy piasek we wszystkich piaskownicach. Przy sprzyjających warunkach pogodowych urządzenia zostaną także odmalowane. W sumie w mieście znajduje się ponad 50 placów zabaw, 32 siłownie zewnętrzne i 10 stref do streetworkoutu - informuje ratusz.

Place zabaw budzą grozę

Gdy przedszkola i szkoły podstawowe są zamknięte, aktywność dzieci skupia się na placach zabaw i boiskach. Na szczęście nikt nie myśli już o ich zamykaniu, jak miało to miejsce w zeszłym roku. Niestety, ciągle zamknięte są "Orliki". To sprawia, że rodzice szczególnie czujnie przyglądają się temu, na czym bawią się ich dzieci. Wnioski nie zawsze są optymistyczne.

- Plac zabaw przy V LO na Kapuściskach ma chyba już ponad 10 lat. Gdy go oddawano do użytku był świetny, nie pamiętam jednak, by ktoś o niego dbał. Prosi się o odmalowanie i modernizację, w końcu większość urządzeń na nim jest drewnianych - uważa mieszkaniec Kapuścisk. - Jednak prawdziwa groza to plac zabaw przy ulicy Sandomierskiej, tutejsze konstrukcje pamiętają jeszcze czasy słusznie minione, a spółdzielni to chyba nie obchodzi. To wstyd proponować dzieciom takie miejsce do spędzania czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto