Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto podarowało budynek przy Dworcowej. I jest problem

Anna Stasiewicz
W pochodzącym z XIX wieku budynku przy Dworcowej 63 miała mieścić się stomatologia. Czy tak będzie, nie wiadomo
W pochodzącym z XIX wieku budynku przy Dworcowej 63 miała mieścić się stomatologia. Czy tak będzie, nie wiadomo Jarosław Pruss
Collegium Medicum nie może starać się o pieniądze na remont, bo nie jest jedynym właścicielem.

W październiku 2013 roku prezydent Rafał Bruski podpisał akt darowizny budynku przy ulicy Dworcowej 63 na rzecz Collegium Medicum UMK. Wcześniej decyzję o przekazaniu budynku podjęła Rada Miasta. Przedstawiciel CM na jednej z sesji tłumaczył natomiast, że uczelnia chciałaby w Bydgoszczy uruchomić stomatologię, ale brakuje jej odpowiedniej bazy lokalowej.

Wczorajsze informacje przekazane przez prof. Jana Styczyńskiego, prorektora ds. Collegium Medicum, zmroziły radnych. Okazało się bowiem, że uczelnia ma z budynkiem przy Dworcowej same kłopoty. Prorektor nie ukrywał, że jeżeli zawiodą inne próby rozwiązania problemu, uczelnia będzie musiała zwrócić budynek miastu. - Kiedy w 2012 roku wyraziliśmy chęć przejęcia budynku, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że współwłaścicielem jest województwo, a część pomieszczeń zajmuje Centrum Medyczne "Nad Brdą" - mówił prorektor Styczyński.
Później okazało się, że umowa dzierżawy z centrum medycznym została podpisana do roku 2021. W dodatku centrum dysponowało prawem pierwokupu, z czego skorzystało i we wrześniu 2014 roku zostało właścicielem części budynku przy Dworcowej 63.
- Dla nas to ogromny problem. Nigdy nie będziemy mogli starać się o remont części wspólnych obiektu - oznajmił prof. Jan Styczyński. - Będąc jedynym właścicielem, moglibyśmy aplikować o takie środki.
A koszt remontu uczelnia wyceniła na 6 milionów złotych. - Niezwłocznego remontu wymaga na przykład dach. Było kilka spotkań z centrum medycznym "Nad Brdą", ale jego przedstawiciele oznajmili, że nie dysponują środkami na remont czy wkład własny - dodał prorektor Collegium Medicum UMK.

Jest jeszcze szansa na rozwiązanie problemu, bo jak wyjaśnił prof. Styczyński wciąż trwają negocjacje ze współwłaścicielem, czyli centrum "Nad Brdą". - W tej chwili bierzemy pod uwagę kilka opcji. Na przykład znalezienie dla centrum medycznego innego lokum w okolicy - dodał.
Radni nie ukrywali,że informacja prorektora CM UMK spadła na nich jak grom z jasnego nieba. - To ważna sprawa, czy w budynku przy Dworcowej 63 będzie mieściła się stomatologia. Tylko z tego względu zgodziliśmy się na darowiznę - stwierdził Marek Gralik, szef Klubu Radnych PiS.

- Nie zazdroszczę panu rektorowi, nie będzie mógł aplikować o środki unijne. Rozwiązania są dwa: albo marszałek wykupi jakąś nieruchomość albo zrobi to miasto - zaproponował.
Prezydent Rafał Bruski przyznał, że sprawy poszły w złym kierunku. Ze słów prezydenta wynikało, że również miasto nie wiedziało o skomplikowanej własności budynku przy Dworcowej 63.

- Nasz sygnał ze strony marszałka został zignorowany. Sprawa jest poważna, a ja czułem się bezradny w tej kwestii - przyznał.
Radni skierowali apel do zarządu województwa, w którym oczekuje wyjaśnień, dlaczego uczelnia nie otrzymała w formie darowizny pozostałej części budynku i dlaczego wniosek uczelni nie został przyjęty przez zarząd. Zdaniem rady rozwiązaniem problemu mogłoby być przeniesienie centrum medycznego do innego budynku będącego własnością województwa.

- Urząd marszałkowski nie jest właścicielem części budynku, w której działa przychodnia, a centrum medyczne "Nad Brdą" działa jako podmiot niezależny od samorządowych władz województwa kujawsko-pomorskiego - twierdzi tymczasem Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka województwa.

- Centrum medyczne zarządza tą częścią budynku jako jedyne. Spółka pracownicza nabyła też prawo pierwokupu tej nieruchomości, z czego skorzystała. Ani władze Bydgoszczy, ani UMK nie zwróciły się do urzędu marszałkowskiego z zapytaniem o plany dotyczące tej nieruchomości - dodaje.

***
Komentarz Beaty Krzemińskiej, rzecznika prasowego Urzędu Marszałkowskiego:

Jedynym partnerem do rozmów na temat przyszłości budynku przy ulicy Dworcowej 63 w Bydgoszczy jest spółka pracownicza Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Centrum Medyczne „Nad Brdą”. Urząd Marszałkowski nie jest właścicielem części budynku, w której działa przychodnia. Należy też podkreślić, że NZOZ „Nad Brdą” działa jako podmiot niezależny od samorządowych władz województwa kujawsko-pomorskiego.

Uchwała sejmiku województwa w sprawie likwidacji Obwodu Lecznictwa w Bydgoszczy Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (w celu przekształcenia w spółkę pracowniczą) została podjęta 30 sierpnia 2010 roku (treść tutaj). Uchwała ta precyzowała, że mienie nieruchome – część pomieszczeń w budynku przy ulicy Dworcowej w Bydgoszczy – zostanie wydzierżawione Centrum Medycznemu „Nad Brdą” na okres 10 lat (tj. od 15 czerwca 2011 roku do 15 czerwca 2021 roku), na cele związane z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Centrum Medyczne „Nad Brdą” administruje i zarządza tą częścią budynku jako jedyny. W dniu podjęcia uchwały sejmiku (30 sierpnia 2010 roku) spółka pracownicza nabyła też prawo pierwokupu tej nieruchomości, z czego skorzystała. Od dnia podjęcia uchwały sejmiku (30 sierpnia 2010 roku) administrowanie, zarządzanie i decyzja o przyszłości nieruchomości leżała wyłącznie w gestii spółki pracowniczej. Wcześniej (przed podjęciem tej uchwały) ani władze Bydgoszczy, ani Uniwersytetu Mikołaja Kopernika nie zwróciły się do Urzędu Marszałkowskiego z zapytaniem o plany dotyczące tej nieruchomości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto