Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto poznało uzasadnienie wyroku WSA i zdania nie zmieni

Redakcja
Miasto czeka na prawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu ...
Miasto czeka na prawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu ... sxc.hu
Miasto czeka na prawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale nadal uważa, że firmy powinny wozić śmieci do ProNatury.

Przypomnijmy, 9 kwietnia WSA uznał, że wysypisko ProNatury nie spełnia wymagań Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów. Firmy zajmujące się odbiorem śmieci nie wiedziały więc, czy nadal mogą tam wozić odpady. Na zwołanej w połowie kwietnia konferencji prasowej Grażyna Ciemniak, zastępca prezydenta Bydgoszczy powiedziała m.in., że do czasu uprawomocnienia się wyroku, instalacja ProNatury spełnia wymogi RIPOK-u, a obowiązkiem firm wywożących śmieci jest dostarczanie odpadów zmieszanych na wysypisko ProNatury.

A wszystko zaczęło się w 2012 roku, kiedy to sejmik przyjął wojewódzki plan gospodarki odpadami komunalnymi. W planie określono m.in. lokalizację Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Zostało nią wysypisko spółki ProNatura.

Uchwałę zaskarżył konkurent ProNatury - firma Remondis.  Zdaniem Remondisu RIPOK na terenie ProNatury, nie spełnia odpowiednich warunków, jeśli chodzi o część biologiczną.

Wczoraj po raz kolejny wiceprezydent Grażyna Ciemniak zwołała konferencję prasową, by poinformować m.in., że do  miasta dotarło uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Dziennikarze dowiedzieli się przede wszystkim, że miasto... zdania nie zmieniło. - Nadal uważamy, że firmy odbierające śmieci mają obowiązek wozić odpady zmieszane do instalacji ProNatury - wyjaśniła wiceprezydent Ciemniak.

Miasto powołuje się też na zdanie w uzasadnieniu wyroku, że zaskarżona uchwała została zmieniona kolejną uchwałą w lutym tego roku.  - W załączniku, który jest aktualnym wykazem Regionalnych Instalacji Przekształcania Odpadów Komunalnych na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, znalazły się także dwie instalacje zarządzane przez ProNaturę - mówiła Grażyna Ciemniak. - Przekazywanie tam odpadów zmieszanych jest więc zgodne z prawem - dodała.

Wiceprezydent powtórzyła też, że miasto nie jest stroną w całej sprawie, nie będzie więc odnosić się do merytorycznej strony uzasadnienia wyroku sądu, czeka za to na działania sejmiku, który może się od wyroku odwołać. - Przede wszystkim zaś wyrok WSA jest nieprawomocny, a co najważniejsze system gospodarki odpadami funkcjonuje w naszym mieście dobrze - podsumowała Grażyna Ciemniak.

ProNatura, która jeszcze do niedawna argumentowała, że również nie jest stroną postępowania, teraz wniosła o dopuszczenie jej do sprawy. - W tej chwili jesteśmy na etapie analizy wyroku - poinformował Konrad Mikołajski, prezes spółki. - Nie zgadzamy się jednak z rozstrzygnięciem - dodał.

Do ProNatury miesięcznie trafia średnio 7,5 tysiąca ton zmieszanych śmieci. Jak wyjaśnił prezes, w pierwszym kwartale dało to spółce 300 tysięcy złotych zysku.

Anna Stasiewicz
[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto