Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Stasiński zaatakował wojewodę i jego ostanie decyzje. Poseł żąda ujawnienia wydatków dwóch radnych PIS-u

Wojciech Mąka
Poseł Stasiński wytknął także, że wszyscy nowi współpracownicy wojewody nie są z Bydgoszczy
Poseł Stasiński wytknął także, że wszyscy nowi współpracownicy wojewody nie są z Bydgoszczy Wojciech Mąka
Michał Stasiński, bydgoski poseł PO, podczas dzisiejszej konferencji prasowej zaatakował wojewodę, jego politykę kadrową, a także poinformował o tym, że chce poznać ostatnie wydatki m.in. dwóch bydgoskich radnych PiS.

- Odwołana pani dyrektor nie zna powodów swojego odwołania, bo wojewoda nie był łaskaw ich ujawnić. Chce przypomnieć panu wojewodzie, że budynek urzędu wojewódzkiego nie jest jego prywatnym przedsiębiorstwem i powinien kierować się w swoich decyzjach przejrzystością, transparentnością i otwartością - stwierdził podczas konferencji prasowej przed siedziba Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego Michał Stasiński, poseł PO z Bydgoszczy. - Chciałem zapytać jakie były realne powody tej decyzji, czy to związane z tym, że pani Wenderlich nie wykonywała swoich obowiązków, albo wręcz przeciwnie - wykonywała je zbyt dobrze.

Stasiński wytknął także, że wszyscy nowi współpracownicy wojewody nie są z Bydgoszczy. Wyliczył kilkanaście nazwisk ważnych urzędników, przypominając, że sam Mikołaj Bogdanowicz jest z Kruszwicy, wicewojewoda z Brodnicy a rzecznik prasowy - z Torunia. - Chcę prosić koleżanki i kolegów z PiS-u, żeby pamiętali, że ten budynek stoi jednak w naszym mieście - stwierdził poseł. - Czy w całym PiS-ie nie ma nikogo z wystarczającymi kwalifikacjami, aby zająć stanowisko i pracować na rzecz Bydgoszczy w tym budynku. Apeluję, żeby to się zdecydowanie zmieniło.

Poseł Stasiński poinformował także, że wystąpił w trybie udzielenia informacji publicznej o udzielenie informacji na temat podróży służbowych, wysokości premii i kart płatniczych bydgoskich radnych PiS - Mirosława Jamrożego, obecnego wiceprezesa spółki Enea Pomiary, oraz Tomasza Regi, dyrektora bydgoskiego oddziału Totalizatora Sportowego. Stasiński chce znać także wydatki na reklamę i promocję Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Na konferencji prasowej, zorganizowanej po wystąpieniu posła Michała Stasińskiego, nie było Mikołaja Bogdanowicza, wojewody kujawsko-pomorskiego, jest w Warszawie.

Adrian Mól, jego rzecznik prasowy, podkreślał - odpowiadając na zarzuty o braku bydgoszczan wśród najbliższych współpracowników wojewody - że nazwa urzędu wskazuje, że jest to jednostka pracująca dla całego województwa, ale aktywnie wspierająca największe miasta regionu.

Podczas konferencji był obecny także Jarosław Jakubowski, pełnomocnik wojewody ds. polityki historycznej, którego poseł PO wskazał jako jednego z "zewnętrznych współpracowników" wojewody - Jakubowski mieszka i dojeżdża do Bydgoszczy z Koronowa. Stwierdził: - Co do mojej osoby, mogę powiedzieć tyle: urodziłem się w Bydgoszczy, jestem bydgoszczaninem... Mieszkam poza Bydgoszczą, ale od prawie 30 lat jestem z Bydgoszczą związany.

INFO Z POLSKI - 08.03.2018

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto