Do rozdysponowania są stanowiska tak zwanych kuratorów działów przekształconego w MCK Miejskiego Ośrodka Kultury.
Chodzi o sekcje: filmową, teatralną, plastyczną, literacką oraz dział o nazwie „Tożsamość, tradycja, tendencje”,**a także laboratorium żywej kultury**. Poszukiwani będą również specjaliści do spraw promocji.
Dyrektor Matowska zapewnia, że do konkursów może przystąpić każdy, nawet niezwiązany z Bydgoszczą działacz kultury.
- Pokazujemy w ten sposób naszą otwartość. Taki rodzaj naboru ma na celu spowodowanie istnej burzy mózgów - przekonuje Matowska. - Chodzi nam o to, aby ścierały się ze sobą koncepcje. To pozwoli wybrać najlepsze - zapewnia.
Matowska zaznacza, że Miejskie Centrum Kultury ma w założeniu być swoistą platformą kultury, w której będą działać sami specjaliści. - Nie tylko kandydaci na nowe stanowiska muszą napisać projekty - mówi. - Dotyczy to również obecnych pracowników MOK.
Przekształcony ośrodek kultury ma przede wszystkim cechować otwartość: na nowe projekty, na debiutujących artystów oraz na współpracę z organizacjami pozarządowymi i różnymi miejskimi instytucjami.
- Wszystko ma prowadzić do tego, aby zarządzanie kulturą w naszym mieście przebiegało na najwyższym możliwym poziomie - dodaje dyrektor MOK-u. - Ma być profesjonalnie i skutecznie, tak abyśmy mogli zrealizować jak najwięcej różnych projektów.
Nabór potrwa dwa tygodnie. Po tym czasie nadesłane propozycje oceni powołana w tym celu komisja.
- Jako dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury mam pełne prawo sama zdecydować o tym, z kim będę współpracowała - oświadcza Marzena Matowska. - Mam jednak zamiar powołać grupę konsultantów, którzy pomogą mi w wyborze najbardziej odpowiedniego kandydata na każde ze stanowisk.
Wśród powołanych mają się znaleźć osoby należące do powstałej niedawno Obywatelskiej Rady ds. Kultury.
- Myślę, że taki konkurs to dobry pomysł - mówi Iwona Wesołowska, studentka z Bydgoszczy. - Nie będzie podejrzeń o jakieś osobiste preferencje czy zatrudnianie po znajomości.
Niestety nie wszyscy są takiego zdania: - Co z tego, że w konkursach może wziąć udział każdy, skoro w komisji, która wyłoni zwycięzców, są osoby związane z hermetycznym bydgoskim, tzw. środowiskiem kulturalnym? - twierdzi Jan, bydgoszczanin, studiujący w Poznaniu. - Nie wydaje mi się zatem, aby taka komisja była niezależna.
Zobacz też: | |||
Metropolia Bydgoska protestuje | Fordońscy Żydzi - pamiętamy? | Sylwester 2011/2012 w Bydgoszczy | ARTPOP Festival pod znakiem zapytania |
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga! | |||
» dodaj artykuł | » dodaj zdjęcia | » dodaj wydarzenie | » dodaj wpis do bloga |
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?