Miesięcznik Literacki Neon: ostatni numer przed wakacjami

- Przygotowujemy się do dość sporego, jak na nasze możliwości, przedsięwzięcia – wyjaśnia Marta. - Wakacje to czas na próbę zrobienia czegoś dobrego dla miasta, tym bardziej że czujemy, że dobrze wychodzi nam wspólna praca. Póki co nie chcemy zdradzać szczegółów, ale gdy tylko pomysł się skrystalizuje, na pewno damy o sobie znać.

Na razie warto rozejrzeć się za najnowszym, czerwcowym numer z charakterystyczną, zieloną okładką między innymi w wypożyczalni Biblioteki Głównej na Starym Rynku. Darmowe egzemplarze znaleźć też można w Instytucie Filologii Polskiej UKW, w przestrzeni artystycznej Cafe Pianola, na dniach pojawią się one również w Węgliszku.

Oprócz tego dostępna jest cały czas wersja online na naszej stronie [kliknij].

Miesięcznik Literacki NEON w wypożyczalni Biblioteki Głównej na Starym Rynku

W środku znajduje się wybór opowiadań, poezji i krótkich artykułów członków grupy. Już teraz wiadomo, że swoich fanów znalazło opowiadanie Sebastiana Walczaka pt. „Drzewo”, które na wielu płaszczyznach skupia się na nieuchronnym przemijaniu. Wichura Hanny Engel wywołać może nie małe poruszenie, bo jak się okazuje, trzeba mieć coś przy sobie, coś w garści, co przytrzyma nas przy marzeniach. Nie można również zapomnieć o opowiadaniu „Espera” Oli Rulewskiej, mimo że samo opowiadanie dotkliwie uświadamnia, jak łatwo zapomnieć. Opowiadania mogą też przenieść do upalnego „Miami”, lecz jeśli ktoś woli coś mniej gorącego „Ciepły kaflowy piec” też się znajdzie.

Ciekawie prezentuje się poezja, szczególnie wiersz Tomasza Dziamałka, który w Grupie jest od samego początku. - Stwierdziłem, że trzeba poszukać jakichś ludzi, którzy tworzą i do nich się przyłączyć, bo można się wtedy rozwijać – wspomina początki Tomek.

***
Tomasz Dziamałek

Stoję przy drodze
Ty jesteś drzewem drugim
Bardzo bliskim
Mimo to nasze słoje
Pobladły z samotności

Nie możemy się zrosnąć
Tylko nasze korony
Mogą ze sobą rozmawiać
Wiatr mówi przez moje usta,
Twoje usta też pełne wiatru
Szept delikatny budzi mnie ze snu
A promień słońca dotyka twej kory

Poproszę błyskawicy
tej siostry pioruna
„Wyrwij nas z korzeni”
Byśmy upadli na siebie...

Jak to jest z czytaniem dzisiaj analizuje Kamila Mikołaczak w swojej „Legendzie o czytaniu” – prognoza nie jest najlepsza. „Pech”owo na końcu o zrządzeniach losu opowiada Kasia Ostaszkiewicz, natomiast ostatnią stronę poświęcono jak zwykle nieco zapomnianemu poecie – tym razem jest to Grzegorz Przemyk, który zginął w wieku 19 lat, nie mając szansy na rozwój niwątpliwego talentu. Po 25 latach od jego śmierci ukazał się pierwszy tomik jego wierszy, zatytułowany "W dni, w którym przyjdziesz po mnie".

Po więcej informacji o grupie zapraszamy na strony:
Blog: http://grupa-neon.blogspot.com/
Facebook: https://www.facebook.com/grupaneon
Forum Literackie Inkaustus: http://www.inkaustus.pl/