Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mirosław S. na wolności

jar
Uznawany za jednego z najbogatszych bydgoszczan Mirosław S. opuścił w piątek Zakład Karny w Potulicach. Został przedterminowo zwolniony po odbyciu połowy kary. Mirosław S.

Uznawany za jednego z najbogatszych bydgoszczan Mirosław S. opuścił w piątek Zakład Karny w Potulicach. Został przedterminowo zwolniony po odbyciu połowy kary.

Mirosław S. odsiadywał w Potulicach karę trzech lat więzienia za usiłowanie skorumpowania funkcjonariusza bydgoskiej delegatury Urzędu Ochrony Państwa. Zgodnie z prawem, po odbyciu połowy kary, a więc półltora roku, mógł ubiegać się o przedterminowe, warunkowe zwolnienie. Stosowny wniosek złożył adwokat Mirosława S., prokuratura nie znalazła zastrzeżeń, a sąd penitencjarny wydał nakaz zwolnienia. W piątek nakaz trafił do Zakładu Karnego w Potulicach. Jeszcze tego samego dnia Mirosław S. opuścił bramy więzienia.

Jakim osadzonym był jeden z najbogatszych bydgoszczan? - Nie mogę nic na ten temat powiedzieć. Na pewno traktowany był tak samo jak inni więźniowie, mieszkał w normalnej, kilkuosobowej celi - powiedziała "Expressowi" kpt. Mariola Kotwica, zastępca dyrektora ZK Potulice.

Przewodniczący Wydziału V Penitencjarnego Sądu Okręgowego sędzia Roman Morawski wyjaśnia, że zwolnienie warunkowe polega na tym, że jeśli w okresie próbnym osoba zwolniona warunkowo dopuści się przestępstwa, to może wrócić za kratki.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto