A to był jeden z głównych warunków Bydgoszczy przy podjęciu decyzji o zostaniu jednym z miast-gospodarzy. Za taką możliwość mieliśmy zapłacić, w ratach, aż 8 mln zł. Nad Brdą miały odbyć się dwie rundy eliminacyjne z gwarancją udziału Polaków. W październiku okazało się jednak, że Polacy zagrają jedną rundę w Bydgoszczy, ale drugą w Łodzi. Zamiast tego, w Łuczniczce miał odbyć się mecz otwarcia. Może jednak nie być tego meczu i żadnego innego.
Polski Związek Piłki Siatkowej tłumaczy bowiem, że FIVB (światowa federacja siatkówki) narzuciła nowy system rozgrywania mistrzostw świata. Ma być mniej grup, a gospodarze mają grać w halach mieszczących przynajmniej 10 tys. kibiców. Łuczniczka maksymalnie pomieści 8.
Nie ma co prawda jeszcze oficjalnych dokumentów w tej sprawie, ale raczej pewne jest, że w takiej sytuacji władze Bydgoszczy nie zgodzą się na organizację imprezy. Prezydent Rafał Bruski zapowiadał, że warto organizować wielkie imprezy, pod warunkiem, że hala się zapełni. A to możliwe tylko w przypadku gry biało-czerwonych. Jako zły przykład można podać chociażby męski Eurobasket i mistrzostwa Europy w siatkówce kobiet w 2009.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?