Młyny Rothera czekają na swoją szansę. Czy będą nią „Ogrody wody”?

Nowoczesne centrum innowacyjnej edukacji „Ogrody wody” - to najnowszy pomysł na niszczejące Młyny Rothera.

W planach jest zagospodarowanie parteru wraz z powierzchnią zewnętrzną oraz poziomu jeden i dwa. W sumie 4,7 tysiąca metrów kwadratowych. A w środku m.in. sale ekspozycyjne z eksponatami, pracownie: biologiczno-chemiczna i matematyczno-fizyczna, sale warsztatów dla dzieci i młodzieży. Na poziomie 2 mają znaleźć się m.in. stanowiska „Rozszerzona rzeczywistość” i „Interaktywny świat wody” oraz „Sale rozwoju” czy „Sala audiowizualna”.

Koszt projektu obliczono na ok. 50 milionów złotych. Jest niemal pewne, że inwestycja zostanie w sporej części sfinansowana ze środków unijnych, a dokładnie z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Pytanie tylko, czy kolejna koncepcja nie pozostanie jedynie na papierze. Bo przypomnijmy, to nie pierwszy pomysł na zagospodarowanie Młynów. Czas niestety nie działa na korzyść zabytkowego obiektu.

Pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku obiekt kupiła spółka „Hotel”, która chciała stworzyć tam luksusowy hotel. Plan rewitalizacji kompleksu przygotowali słynni warszawscy architekci Bulanda&Mucha. Ruszyły nawet prace budowlane, ale spółka popadła w finansowe tarapaty i roboty wstrzymano. Obiekt przejął Budopol, kolejnym właścicielem została duńska firma Nordic Development. W 2010 roku powstała koncepcja autorstwa Mirosława Nizio z firmy Nizio Design International. Zakłada m.in. część hotelową oraz centrum rozrywkowo-handlowo-kulturalne. Na planach się jednak skończyło.

Prezydent Rafał Bruski podjął decyzję o przejęciu obiektu przez miasto. W grudniu 2013 roku podpisano akt notarialny.

Czy tym razem plany uda się zrealizować i w Młynach Rothera powstaną „Ogrody wody”? Czas płynie.