Za malowidło jest odpowiedzialny Jan Skolimowski, bydgoski artysta malarz. - Ten budynek wyglądał okropnie, a że jestem częstym gościem na wyspie, to za każdym razem rzucał mi się w oczy, szpecił okolicę i psuł efekt - mówi twórca. - Do tego stopnia, że w końcu postanowiłem go jakoś upiększyć.
Miasto się przychyliło i dało pieniądze. A Jan do pracy zabrał się razem z bratem Bartłomiejem. Malowali miesiąc. - Najpierw trzeba było przygotować podłoże, bo malowidło powstało na elementach sklejki, a nie na ścianach - tłumaczy Skolimowski. - A to dlatego, że budynek ma być docelowo burzony. Trzeba więc było mural stworzyć tak, żeby w razie czego można go było szybko zwinąć i przenieść w inne miejsce.
Co go inspirowało? - Przede wszystkim Rok Kanału Bydgoskiego, wszystko co związane z wodą, a na Wyspie Młyńskiej takich rzeczy nie brakuje - opowiada. - A poza tym chciałem, by był utrzymany w klimacie industrialnym, który bardzo lubię i który jest mi bliski.
Jak mówi Skolimowski, są jeszcze inne miejsca w Bydgoszczy, którym coś takiego by się przydało. Oby wszystkie zyskały takie malowidła.
Joanna Pluta
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?