Ołtarz z jelenich rogów i żywe sokoły na ślubie? Czemu nie! Sybilla i Grzegorz Ufnal-Brzozowscy składali przysięgę na łonie natury.
Skąd pomysł ceremonii w Pieczyskach? - Jestem lekarką - wyjaśnia szczęśliwa małżonka. - Pracuję w X Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Klinice Paraplegii Pourazowej, mój szef, dr Stanisław Sosnowski jest zapalonym myśliwym.
Podczas mszy otwierającej Konferencję Ortopedów Wojska Polskiego, którą sprawował bp Jan Tyrawa i 3 księży myśliwych, postanowiliśmy wziąć ślub. Polowy ołtarz osłonięty był siatką maskującą, jego podstawę stanowiły poroża jeleni, dookoła zebrali się sokolnicy z żywymi ptakami na rękach. Nie zabrakło sygnałów myśliwskich, wykonywanych na rogach i trąbkach. A państwo młodzi ubrali się po szlachecku - w kontusz, żupan i staropolską suknię. - Na biesiadzie weselnej do tańca przygrywała nam kapela „Frantówki Bysławskie” - opowiadają.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?