Policjanci z posterunku w Dobrzyniu n/Wisłą, otrzymawszy informację o przetrzymywaniu na terenie prywatnej posesji leśnego ptaka, zastali pod wskazanym adresem, na przydomowym podwórku, klatkę, a w niej myszołowa. Zawiadomili miejscowych leśników. Wczoraj, już wspólnie ze strażnikami leśnymi z Nadleśnictwa Skrwilno złożyli wizytę 37 – letniemu gospodarzowi. Mężczyzna podawał różne wersje okoliczności w jakich wszedł w posiadanie ptaka. Między innymi twierdził że mającego problemy z lataniem ptaka znalazł na polu wiosną ubiegłego roku i zabrał do domu. Zdawał sobie sprawę, że drapieżnik należy do chronionego gatunku i nie powinien go więzić, ale nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć dlaczego tak postąpił. Decyzją leśników myszołów wyfrunął wczoraj na wolność. Jaką 37 – latek poniesie odpowiedzialność za bezprawne przetrzymywanie chronionego ptaka, zadecyduje sąd.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?