Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na co poszło 20 mln zł? Bydgoszcz promuje się najdrożej

Redakcja
Pieniędzy na promocję miasta. Z raportu portalu Marketing ...
Pieniędzy na promocję miasta. Z raportu portalu Marketing ... AGW
Pieniędzy na promocję miasta. Z raportu portalu Marketing Terytorialny wynika, ze w ubiegłym roku to właśnie my wydaliśmy na ten cel najwięcej środków. Na co poszło 20 milionów złotych? Głównie na umowy z klubami sportowymi.

W ubiegłym roku na cele promocyjne Bydgoszcz wydała ponad 20 mln zł, tym samym plasując się na pierwszym miejscu w rankingu miast w Polsce. Wyprzedziliśmy między innymi Białystok (3,5 mln zł), Gdynię (4,5 mln zł) oraz Kraków (5,5 mln zł) i Katowice (8,5 mln zł).

Piotr Kurek, dyrektor bydgoskiego wydziału promocji tłumaczy, że lwia część z tej sumy to pieniądze na wsparcie dla klubów sportowych w mieście. Realne pieniądze wydawane na promocje są o wiele mniejsze.

- Należy pamiętać, że umowy na promocje w klubach sportowych i imprezy sportowe to dwie różne rzeczy - wyjaśnia. - Ten zeszłoroczny budżet był napompowany, dlatego w styczniu tego roku zdecydowaliśmy się na jego korektę. Raz na zawsze wypchnęliśmy z niego pieniądze na promocję w klubach sportowych do wydziału sportu. Teraz promocyjny budżet to 12 mln zł - mówi.

Z tego 2,5 miliona miasto wyda na festiwal Camerimage, ponad 1,5 mln na promocje w liniach lotniczych, imprezy sportowe wyceniane na trochę ponad trzy miliony. - Zostaje coś ponad 4 miliony zł - mówi Kurek. - 600 tysięcy idzie do rozdysponowania dla tych, których wnioski promocyjne wygrały w niedawno zakończonym konkursie ofert. Do tego dochodzi współpraca z zagranicą, publikacje promocyjne, konkursy, akcje społeczne i inne bieżące wydatki. Jak widać, budżet w praktyce nie jest wcale taki duży.

Kurek dodaje, że każde miasto jest inne i porównywanie budżetów nie jest miarodajne. - To jak każdy samorząd lokuje wydatki promocyjne jest jego autonomiczną decyzją - mówi. - W tym roku jednak już nie bezie wątpliwości i na pewno nie będziemy już w tych wydatkach na początku stawki.

Bydgoszczanie różnie oceniają promocyjne działania miasta. Wątpliwości budzi czasem na przykład finansowanie festiwalu Camerimage i tego, jaki zysk realnie nam to daje.

- Można spróbować zbadać ten zysk, wskazać jakieś liczby - tłumaczy Kurek. - Ale bardzo trudno to zrobić. Zawsze przy planowaniu strategii promocyjnej trzeba przede wszystkim sprawdzić czy dochodzi do zwrotu marketingowego, czyli krótko mówiąc czy wartość tych usług wróciła do miasta. W przypadku festiwalu Camerimage wraca z nawiązką.

W tym roku z imprez promocyjnych zaplanowano między innymi Ster na Bydgoszcz. Jego budżet zmniejszy się jednak w stosunku do poprzedniej edycji. - Chcemy się zamknąć w 400 tysiącach zł - mówi Kurek. - To możliwe i odbędzie się bez uszczerbku na jakości imprezy.

W tej chwili trwają też negocjacje z wnioskodawcami imprez, którzy wygrali w konkursie ofert. Na ten cel zaplanowano 600 tysięcy zł.

(JPL)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto