Na Kujawach i Pomorzu zrobi się znacznie cieplej. Zimna Zośka może wcale nie być zimna. Długoterminowa prognoza pogody

Zobacz wideo: Wiatr zerwał blachę na dachu bloku w Bydgoszczy

Majowy weekend okazał się na Kujawach i Pomorzu całkiem przyjemny. Było słonecznie i dość ciepło, a więc idealne warunki do spędzenia czasu na świeżym powietrzu.

W piątek i sobotę (6-7 maja) powietrze ogrzeje się maksymalnie do 18-19 stopni, zaś w niedzielę do 14-15 stopni. W te 3 dni możliwe są lokalnie przelotne opady deszczu i burze.

Od poniedziałku (9 maja) nie będzie już padać i słupek rtęci zacznie się powoli podnosić. Wyraźnie cieplej będzie we wtorek – do 18 stopni, natomiast w środę do 21.

- Teraz czekamy na to, co natura zgotuje nam w temacie „majowi ogrodnicy”. Patrząc na najnowsze prognozy, to większego ryzyka wystąpienia przymrozków nad ranem nie będzie – mówi bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.

Zimni ogrodnicy to oczywiście tradycja związana z patronami dni od 12 do 14 maja: Pankracego, Serwacego i Bonifacego. Dochodzi do tego Zimna Zośka 15 maja. W tym roku w te dni maksymalna temperatura będzie oscylować wokół 20 stopni.
W kolejnych 14 dniach połowa z nich będzie z temperaturą powyżej 20 stopni, a w drugiej wahać się będzie od 14 do 19.

Czekamy na opady (bo tych brakuje). Modele prognostyczne przewidują je, przy czym nasz region będzie obszarem granicznym między suchą i wilgotną aurą. Im dalej na wschód od Wisły lub na południe regionu, tym większa szansa na przelotny deszcz i lokalną burzę (w sumie 20-25 mm). Na zachodzie i północy regionu możliwość pojawienia się deszczu będzie znacznie mniejsza (do 10 mm).

- Przysłowie mówi, że chłodny i wilgotny maj, to w zwiastun dobrych plonów w lipcu. Byłoby dobrze, aby to przysłowie chociaż w części się spełniło, bo szans na import zboża z Ukrainy w tym roku raczej nie ma – dodaje Bogdan Bąk.