Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na obczyźnie

qkla15
qkla15
Kilka lat temu wśród ludzi pojawiło się przekonanie, iż wyjazd za granicę będzie poprawą ich materialnego bytu.

Chcąc przekonać się, czy jest to prawdą, zasięgnęłam informacji od mojej byłej sąsiadki. Właśnie ona jest jedną z osób, która wyjechała w poszukiwaniu lepszego życia.
Qkla: Co skłoniło Panią do wyjazdu do Szkocji?

- J.B: Mój mąż zmuszony był do podjęcia takiej decyzji, gdyż nie miał pracy.

Jak długo trwało zaaklimatyzowanie się do nowych warunków?
- Ten proces trwa nadal. Nie potrafię odnaleźć się
w nowym otoczeniu.

Często spotyka Pani Polaków?
- Codziennie na uczelni. Wielu mieszka blisko mnie.

Proszę opisać w kilku słowach rzeczywistość, która Panią otacza.
- Z mojego punktu widzenia w Szkocji żyje nam się łatwiej. Przypłacamy to niemożnością przebywania z rodziną. Często żyjemy
w poczuciu obcości, jakbyśmy dla miejscowych byli intruzami.

Jakie różnice dostrzega Pani między Szkocją a Polską?
- Nie ma ich zbyt wielu. Może z wyjątkiem tego, że na wyspie ludzie są weselsi, bardziej otwarci na zabawę. Jest tu też więcej parków, rabatów z kwiatami. Budynki natomiast wykonane są z kamienia i to daje bardzo ponury efekt.

Jak długo przebywa Pani za granicą?
- Minęły już trzy lata.

Jak Polacy odbierani są przez Szkotów?
- Poglądy na nasz temat są zróżnicowane. Ci, którzy nas poznali oraz pracodawcy, u których jesteśmy zatrudnieni, wyrażają się o Polakach pochlebnie. Twierdzą, że jesteśmy pracowici, precyzyjnie wykonujemy swoje zadania, uparcie dążymy do nauczenia się języka i zdobycia wykształcenia. Lecz są też tacy, którym bardzo przeszkadza tak duża ilość innych narodowości.

A co z mitem na temat naszej słabości do alkoholu?
- Wiadomo, że stereotyp o naszym społeczeństwie jest taki, że "lubimy zaglądać do kieliszka"

i niestety spotkać tu można Polaków, do których nie przemawia rozsądek. Chcą tylko się bawić. Na szczęście jest ich niewielu.

Czy traktuje Pani pobyt na obczyźnie jako przygodę czy może coś innego?
- Dla mnie jest to nowe doświadczenie. Jednak gdybym miała poradzić coś pragnącym szukać „lepszego życia” za granicą, to powinni dobrze się zastanowić, czy dadzą sobie radę z życiem poza granicami swojego kraju. Czujemy się bowiem zaszczuci, a wręcz szykanowani i to zarówno przez tutejszych mieszkańców, jak

i rodaków z Polski. Wolą nas potępiać za emigrację niż zrozumieć przyczyny tej decyzji.
- To smutne, co Pani mówi. Dziękując za rozmowę, życzę pogody ducha i powodzenia.

Emigrantka postanowiła zachować anonimowość

Zobacz też:


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto