Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na osiedlu Leśnym dzieci się nudzą. Placów zabaw jest jak na lekarstwo

Maciej Myga
To kiedyś były huśtawki. Teraz sporadycznie służą do zabawy, głównie do wywieszania na nich prania
To kiedyś były huśtawki. Teraz sporadycznie służą do zabawy, głównie do wywieszania na nich prania Maciej Myga
A jeśli już są, to w nieciekawym stanie.

Pan Paweł mieszka na osiedlu Leśnym od dzieciństwa. Przeniósł się tutaj z rodzicami pod koniec lat osiemdziesiątych.
- Wtedy było tutaj kilka placów zabaw z prawdziwego zdarzenia - opowiada. - Teraz, nie licząc tego w parku im. Załuskiego, żadnego - podkreśla.
Naszemu rozmówcy jeszcze jakiś czas temu ta sytuacja nie przeszkadzała, ale teraz ma własne dzieci.

- Za każdym razem, żeby mogły się pobawić musimy iść do parku, bo innej alternatywy nie ma. Są tu jakieś huśtawki, ale kompletnie zdemolowane, totalna prowizorka i to bardzo niebezpieczna. Niektóre dzieci się na nich bujają, ale ja swoim maluchom nie pozwalam. Podobnie jest z grą w piłkę na asfaltowym boisku. Za każdym razem siniaki i obtarcia murowane - dodaje.

Faktycznie - byłe place zabaw, piaskownice i potrzaskane boisko pomiędzy blokami - szczególnie przy ulicy Sułkowskiego - wołają o pomstę do nieba. Sprawą mieszkańcy zainteresowali nawet bydgoskiego posła - Piotra Króla.

- W mentalności wielu osób, być może także w urzędach, osiedle Leśne funkcjonuje jako miejsce, gdzie mieszkają we większości starsze osoby - mówi Król. - A tutaj przecież zachodzi zmiana pokoleniowa. Warto, żeby miasto zapewniło dzieciom, których jest tu coraz więcej, miejsca do rekreacji. Nie wystarczy sam park.
Poseł Król przesłał do prezydenta Rafała Bruskiego wniosek o zbadanie statusu własności nieruchomości pomiędzy blokami, gdzie mogłyby powstać miejsca do zabawy oraz ująć je w tegorocznych lub przyszłorocznych planach budżetowych.

Jak informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta, pismo jeszcze do ratusza nie dotarło, ale ma zostać przeanalizowane. A co na to najmłodsi? - Zwykle wisimy na trzepaku albo bujamy się na sznurkach. Przydałyby nam się takie urządzenie - mówią spotkane przez nas na osiedlu dzieciaki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto