Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na pograniczu surrealizmu i horroru

Marta Czarnecka
Marta Czarnecka
O inspiracjach, muzie i specyficznej wizji człowieka z Robertem Nowakiem, malarzem i grafikiem młodego pokolenia rozmawia Marta Czarnecka.

Marta Czarnecka: Kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda ze sztuką?
Robert Nowak: - Moje pierwsze, nie zawsze doskonałe, obrazy powstawały na początku lat 90., kiedy chodziłem jeszcze do szkoły. Poważniejsze dzieła tworzę od 2001 roku. Trzymam się tezy, że twórczość jest efektem ciągłej transformacji artysty.

Czym się inspirujesz, kiedy malujesz?
- Inspirują mnie przede wszystkim doświadczenia życiowe. Staram się nie podpierać twórczością wielkich mistrzów, ale nie zaprzeczę, że kocham malarstwo takich twórców, jak Beksiński, Dali, Jerzy Duda-Gracz. Ostatnio na nowo odkrywam Vincenta van Gogha. Uwielbiam ekstremalnego Williama Turnera, który pokazuje siłę wyrazu, uczuć i ekspresyjność wypowiedzi.

Zdaje się, że Twoich obrazów nie można "wrzucić do jednego worka". Potrafisz je w jakikolwiek sposób sklasyfikować?
- Moje prace znajdują się na pograniczu surrealizmu i horroru. Nie dokonywałem nigdy ich dokładnej klasyfikacji, gdyż zdaje mi się, że jest to niemożliwe.

Powiedz coś o technikach, jakimi się posługujesz.
- Tworzę za pomocą grafiki komputerowej, która daje mi możliwość doskonałego wyeksponowania tego, co chcę pokazać odbiorcy. Studium kolorów i perspektywy pochłania mnie na tyle, że nigdy nie potrafiłbym się rozstać z malarstwem. Rysunek był pierwszą i najistotniejszą techniką w mojej twórczości. W miarę upływu czasu zacząłem to wszystko łączyć, by wypracować swój własny oryginalny styl. Warto wspomnieć, że niegdyś miałem również krótką przygodę z filmem animowanym.

Do jakiej grupy odbiorców kierujesz swoją sztukę?
- Moja twórczość skierowana jest przede wszystkim do ludzi wrażliwych. Wierzę, że odbiorcy rozumieją, czym jest sztuka i wiedzą, że dzieła artysty wyrażają jego emocje. Nie tylko te pozytywne. Często też cierpienie spowodowane utratą muzy.

Co się stało z Twoją muzą?
- Odeszła niedawno. Nadal czuję ból i wiem, że jestem w stanie zrobić wszystko ,by udowodnić jej, jakim darzę ją uczuciem. Mogę wystąpić w telewizji, radiu, a nawet wyrazić na billboardzie. Właśnie tworzę jej portret w ciepłych, intensywnych kolorach, który po ukończeniu będzie odpowiednio wyeksponowany w efektownej ramie. To dzieło ma być namacalnym dowodem na to, że jest to kobieta mojego życia.

Malarstwo to pewien rodzaj misji. Jaki powinien być artysta, by mógł spełnić się w tej dziedzinie?
- Przede wszystkim zdeterminowany, wrażliwy i potrafiący kochać. Nie tylko pędzle i farby, ale również ludzi.

Czy Robert Nowak wpisuje się w te ramy?
- Oczywiście. Jestem bardzo wrażliwym człowiekiem, a w swoich pracach wyrażam to, co czuje moje serce.

W Twoich dziełach zauważalna jest specyficzna wizja człowieka.
- To człowiek stargany rzeczywistością, przepełniony bólem, cierpieniem i nienawiścią. Każdy obraz jest swego rodzaju indywiduum, które mówi o problemach ludzi XXI wieku zniszczonych przez czas, szukających drogi, przeżywających wieczne rozterki.

Jak reagują na to odbiorcy?
- Ludzie z chęcią oglądają moje obrazy, ale ich nie rozumieją. Zachwyca ich intensywna barwa i ten strach, który wyłania się z nich na pierwszy rzut oka. Mam jednak nadzieję, że z czasem znajdę grupę odbiorców, którzy będą wiedzieli, co chcę im przekazać, a popyt na prace wzrośnie.

Gdzie w najbliższym czasie będziemy mogli zobaczyć Twoje obrazy?
- Zapraszam wszystkich na Festiwal Fantastyki oraz na Konkurs Malarski im.Teofila Ociepki, którego zwieńczeniem będzie listopadowy wernisaż. Organizatorem tego wydarzenia jest Wojewódzki Ośrodek Kultury.

Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto