Na razie nie ma absolutorium dla prezydenta Bruskiego

Na środowym posiedzeniu Komisji Rewizyjnej radni mieli przedstawić raporty, dotyczące finansów miasta i zagłosować nad absolutorium dla prezydenta Rafała Bruskiego za ubiegły rok. Ostatecznie nie udało się jednak niczego osiągnąć, bo opinie przedstawione przez obie grupy zostały odrzucone, a w głosowaniu nad absolutorium był remis, co skutkowało brakiem rozstrzygnięcia.
Dwa wspomniane zespoły przez ostatnich kilka tygodni zajęły się polityką wewnętrzną miasta i bezpośrednim finansowaniem przetargów. Ich prace poszły jednak na marne, bo w obu głosowaniach raporty zostały odrzucone.
W środę na posiedzeniu komisji zabrakło prezydenta Bruskiego. Reprezentował go skarbnik Piotr Tomaszewski.

Spotkało się to z dezaprobatą kilku radnych.
- Wiedzieliśmy o tym, że prezydenta nie będzie. Szkoda, ale rozumiem, że ma dużo spraw na głowie - mówił nam wczoraj Tomasz Rega, przewodniczący komisji.
Na koniec poddano głosowaniu wniosek o udzielenie absolutorium. Czterech radnych było "za" i czterech "przeciw". Skutkowało to jego odrzuceniem.
W tej sprawie głos zabrał radny Bogdan Dzakanowski.
- Takiej sytuacji jeszcze nie było. Komisja rewizyjna nie podjęła wniosku absolutoryjnego. I to z winy prezydenta i radnych Platformy Obywatelskiej - uważa Dzakanowski.
Radny wytykał przede wszystkim wiceprzewodniczącemu Komisji Rewizyjnej Mateuszowi Zwolakowi, że ten ani razu nie uczestniczył w żadnym posiedzeniu. Ten przez ostatnich kilkanaście dni podobno przebywał na urlopie.
Komisja Rewizyjna ma teraz czas do 15 czerwca, aby przegłosować wniosek o udzielenie lub nie absolutorium prezydentowi Bruskiemu. Zgodnie z ustawą właśnie do poniedziałku powinna zostać wysłana decyzja do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Czasu zatem pozostało niewiele.
- Spokojnie, to tylko kwestia ustalenia terminów. Na pewno do tego czasu przegłosujemy ten wniosek - uspokaja Tomasz Rega.