Na stacji Bydgoszcz Leśna biletów na pociąg nie kupisz. Kupisz za to bilet na... tramwaj

- Mamy estetyczną, można nawet powiedzieć, piękną stację kolejową, która na pewno wygląda lepiej, niż poprzedni szary, nieciekawy budynek, ale nie można na niej kupić biletu na pociąg - mówi Elżbieta Suchocka, mieszkanka z ulicy Czerkaskiej. - To dziwne. Dlaczego nie ma możliwości zakupu?

Z kolei pan Czesław, nasz Czytelnik z ulicy Sułkowskiego zaznacza, że zagubieni w tej sytuacji czują się - w jego opinii - szczególnie seniorzy. - Mam siedemdziesiąt pięć lat. Niedawno byłem na stacji Bydgoszczy Leśnej, jechałem do rodziny. Było czynne tylko jedno okienko kasowe. A w nim nawet nie można było kupić biletu kolejowego. Mam swoje lata. Oczekuję, że udając się na stację kolejową, po podejściu do kasy mogę załatwić tę formalność i spokojnie poczekać na swój pociąg. A tu zaskoczenie.

Faktycznie, na stacji przy ulicy Modrzewiowej pasażerowie nie mają możliwości zakupu biletu. Jest kasa z trzema stanowiskami, z których jest czynne tylko jedno. A przy nim można się zaopatrzyć wyłącznie w bilety MZK, czyli komunikacji miejskie na terenie Bydgoszczy. - Jak bym chciał kupić bilet na tramwaj, czy na autobus, to nie szedłbym specjalnie na stację kolejową. To jakiś absurd - dodaje pan Czesław.

Sytuację mógłby uratować biletomat. Takie działają, na przykład na stacji Bydgoszcz Główna, gdzie działają kasy biletowe obsługujące wszystkie linie. Na stacji Bydgoszcz-Leśna, na witrynie stanowiska sprzedawcy znajduje się kartka z napisem: Kasa biletowa nieczynna. Odprawa podróżnych w pociągu bez pobierania dodatkowych opłat". Dalej znajduje się pouczenie, w którym czytamy: "Jeżeli na stacji kasa biletowa jest nieczynna, należy wejść do pociągu pierwszymi drzwiami (licząc od czoła składu) i zgłosić się do kierownika pociągu w celu nabycia/zalegalizowania biletu (...) W przeciwnym razie podróżny jest traktowany jako osoba jadąca bez ważnego biletu".

Biletomatów nie ma również na stacji PKP Bydgoszcz-Leśna – takie urządzenie przynajmniej w części mogłoby zastąpić kasjerów w czasie, gdy kasy są już zamknięte. Dlaczego biletomatu nie ma? Nie wiadomo. Jest za to biletomat MZK, w którym można kupić bilety komunikacji miejskiej. Biletomat stoi za to dumnie w hallu dworca PKP Bydgoszcz Główna, w którym działa kilka kas (uwaga na kasy Arrivy – tam z kolei kupując bilety trzeba mieć gotówkę, karty nie są obsługiwane).

- Nie mamy swoich kas biletowych - słyszymy w oddziale spółki PolRegio w Bydgoszczy. - Mamy agentów. Jeżeli chodzi o stację, to ona też nie należy do nas, tylko do Polskich Linii Kolejowych. Być może jest tak, że agenci, którzy wynajmują pomieszczenia na stacji, zrezygnowali z powodu wysokich stawek najmu. Z tego, co pamiętam, na Bydgoszczy Leśnej nikt nie zgłosił się, by prowadzić sprzedaż biletów.

Jak się dowiadujemy, podobny problem występuje, np. na stacji w Aleksandrowie Kujawskim. - Takie sygnały od pasażerów trafiają do centrali spółki. Są one rozpatrywane. Skłaniamy się ku temu, by wprowadzić biletomaty. Proces trwa, wszystko jednak wymaga przetargów, procedur. Z tego, co wiem, w Aleksandrowie Kujawskim na wakacje już pojawi się biletomat. Nie wiem jeszcze, jaka będzie sytuacja na stacji Bydgoszcz Leśna. Czekamy na decyzję.