- To absurd - tłumaczy Paweł, student UKW. - Moja koleżanka podjeżdża pod parking o 7.30, a nie może wjechać, bo okazuje się, że parking jest płatny i trzeba wykupić kartę wjazdową. Nie widziałem zarządzenia rektora w tej sprawie.
Marcin, także studiujący na UKW, dodaje, że uczelnia nie może narzekać na brak pieniędzy. - Państwo płaci z budżetu na każdego studenta stacjonarnego. Są też granty. Jeżeli parking był dofinansowany, to dlaczego studenci muszą płacić za korzystanie z niego?
Renata Malak, p.o. kanclerza UKW broni pomysłu. - Przygotowaliśmy 100 kart wjazdowych, które podzieliliśmy między studentów i dydaktyków. Karty te będą upoważniały do wjazdu na każdy uczelniany parking ze szlabanem, a trzeba zaznaczyć, że niedługo przy każdej placówce UKW z parkingiem będą szlabany.
Oczywiście, będzie można zapłacić za jednorazowe parkowanie. Karta kosztuje teraz 35 zł i jest ważna do końca roku akademickiego. Od października trzeba będzie zapłacić 65 zł na cały rok. Działamy w interesie studentów. Szlabany są po to, by niepożądane osoby nie zabierały im miejsc. Dodatkowo mówimy tutaj o nowoczesnym strzeżonym parkingu z monitoringiem. Poza tym w takich placówkach, jak np. szpital, też trzeba płacić za miejsce parkingowe i to jest normą. Informacja o wprowadzeniu opłaty była przekazywana do sekretariatu.
- W wielu instytucjach opłaty są wyższe. Zawsze można też zaparkować przed uczelnią - dodaje Małgorzata Jędryczka, rzecznik prasowy UKW.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?