Jak wynika ze statystyk, prowadzonych przez Straż Miejską w Jastrzębiu-Zdroju, to właśnie na tych ulicach najczęściej dochodzi do różnego rodzaju przestępstw. Przez ostatnie półtora roku na ulicy Wielkopolskiej odnotowano dokładnie 729 interwencji, na Turystycznej o jedno mniej.
- Najczęściej dochodzi tam do dewastacji, uszkodzenia mienia, kradzieży i podpaleń - mówią nam strażnicy, którzy niemal codziennie otrzymują zgłoszenia z rejonów tych ulic. Spokojnie nie jest także na ul. Śląskiej i Zielonej. Choć odnotowano tam o połowę mniej zdarzeń, to jednak są to poważniejsze przestępstwa.
- W tym rejonie dodatkowo dochodzi do pobić i bardzo aktywni są blokersi - informuje Marek Wróbel, komendant jastrzębskiej straży.
Dane potwierdzają sami mieszkańcy. - Nie ma tygodnia, żeby w naszej klatce nie doszło do jakiegoś podpalenia czy dewastacji. I nie pomagają telefony na policję i do straży. Jeśli nikogo nie przyłapiemy na gorącym uczynku, to się nie zmieni - mówi Anna Jagodzińska, mieszkanka bloku przy ul. Turystycznej.
Co ważne, to właśnie na blokowiskach najczęściej dochodzi w naszym mieście do przestępstw. Rejony Bzia, Szerokiej, Boryni i Ruptawy są według strażników oazą spokoju. Najgorzej -co potwierdzają także statystyki policyjne - jest na osiedlach: Gwarków i Ponierów.
Które miejsca w mieście są niebezpieczne?
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
