Największy w regionie Klub Konfederacji powstał w Bydgoszczy. Liderem bydgoskiego KK jest Damian Gastoł

W Bydgoszczy powstał największy w regionie Klub Konfederacji

We wtorkowe (18 sierpnia) popołudnie pod pomnikiem Króla Kazimierza Wielkiego odbyła się konferencja prasowa, oficjalnie inaugurująca Klub Konfederacji Bydgoszcz.

Jak poinformowano, Kluby Konfederacji powstają w całej Polsce i cieszą się olbrzymim zainteresowaniem - świadczyć mają o tym liczby. W ciągu tygodnia zarejestrowało się w nich 16 tysięcy osób, które są zrzeszone w blisko 700 klubach. Według Marcina Sypniewskiego, sekretarza Konfederacji i członka Centralnego Zespołu Klubów Konfederacji, kluby te wyznaczają nowe standardy w polityce i są największą otwartą strukturą polityczną w Polsce. Sypniewski podkreślił, że do klubów może się zapisać każdy sympatyk Konfederacji. Każdy sympatyk może też założyć własny klub.

- W samym okręgu bydgoskim w ciągu kilku dni powstało 45 klubów, a to dopiero początek. Nasi sympatycy po raz kolejny udowodnili, że palą się do działania. Największy klub w naszym regionie to Klub z Bydgoszczy, którego liderem jest Damian Gastoł, tylko w tym jednym klubie mamy około 40 osób, ale z każdym dniem ta liczba rośnie - powiedział Marcin Sypniewski.

Z kolei lider Klubu Konfederacji Bydgoszcz Damian Gastoł, mówił o aktywności konfederatów.
- Bez wątpienia Konfederacja to najbardziej aktywna organizacja w Polsce. Tuż po zwycięskiej kampanii do parlamentu rozpoczęliśmy największe prawybory w historii Polski. Następnie przeprowadziliśmy niezwykle udaną kampanię Krzysztofa Bosaka, kilka dni temu zakończyły się tzw. Wakacje z Konfederacją, tylko po to, by rozpocząć teraz największe budowanie struktur na polskiej scenie politycznej. Nasi posłowie w ostatnim głosowaniu nad podwyżkami dla polityków jako jedyni w 100 procentach pokazali głos rozsądku w polskim parlamencie. Czas ten głos rozsądku zaprezentować w samorządzie - mówił lider KK Bydgoszcz Damian Gastoł.

Zapytany o to, w jakim celu funkcjonować mają Kluby Konfederacji, Marcin Sypniewski odpowiedział: - Do kolejnych wyborów w Polsce jest aż 3 lata. Przez ten czas kluby mają z jednej strony upowszechnić idee i informować o działaniach Konfederacji, a z drugiej - zająć się działalnością lokalną, samorządową. Poza tym ma to być miejsce integracji zwolenników Konfederacji, która jest wielonurtowa.