MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele na trawkę

.
Blisko 130 bydgoskich nauczycieli pożegna się od września z pracą. Większość przejdzie na emerytury, jednak część - zwłaszcza młodzi pedagodzy - zasilą szeregi bezrobotnych.

Blisko 130 bydgoskich nauczycieli pożegna się od września z pracą. Większość przejdzie na emerytury, jednak część - zwłaszcza młodzi pedagodzy - zasilą szeregi bezrobotnych. Najwięcej wśród nich jest ekspertów od przedmiotów zawodowych ze szkół zasadniczych. Stracą zatrudnienie, bo uczniowie coraz rzadziej stawiają tylko na naukę fachu.

W ubiegłym roku pracę w szkole straciło 120 nauczycieli. W tym roku ratuszowy wydział oświaty szacował zwolnienia na podobnym poziomie. Dodatkowa dziesiątka pojawiła się kilka tygodni temu, kiedy uczniowie zdecydowali się już na wybór szkół.

- Wtedy nie było zwolnień grupowych i teraz też nie będzie. Większość odchodzi na uprawnione lub wcześniejsze emerytury. Dla kilkunastu w szkołach zabrakło miejsc - mówi Wiesława Wyszyńska, dyrektor wydziału oświaty. - Główny zamysłem reformy edukacji jest kształcenie ogólne. Tegoroczny nabór pokazał, że ta tendencja się sprawdza. Pozostały nam nieliczne wolne miejsca w ogólniakach, około setki w technikach czteroletnich, dwieście miejsc w liceach profilowanych i kilkaset w zawodówkach. Sytuacja na rynku byłaby jeszcze trudniejsza, gdybyśmy nie zlikwidowali szkoły zawodowej przy ulicy Gliwickiej - dodaje dyrektor.
W największych tarapatach znaleźli się nauczyciele Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 4. Placówka zamierzała kształcić od września w czternastu oddziałach. Po czerwcowym naborze okazało się, że chętnych wystarczy jedynie do utworzenia sześciu.

- Od września będziemy musieli się rozstać z czterema nauczycielami, którzy pracowali na czas określony. Dwoje odejdzie na emeryturę, a reszta, która pozostanie, pracować będzie na czystych etatach, bez nadgodzin - mówi Ryszard Rybarczyk, wicedyrektor szkoły.

W nieco lepszej sytuacji są szkoły zawodowe, które kształcą także na poziomie maturalnym. W Zespole Szkół Ogrodniczych nie było żadnych kłopotów z obsadzeniem klas technicznych i liceum profilowanego. Do tych oddziałów na 120 przygotowanych miejsc przyjęto 137 uczniów.

- Chcieliśmy utworzyć dwie klasy zasadnicze, ale udało się zebrać uczniów tylko do jednej. Młodzież, która spełnia odpowiednie kryteria, częściej wybiera klasę maturalną niż zasadniczą. I trudno się dziwić, skoro teraz nauka w jednej i drugiej trwa tyle samo - tylko trzy lata - przyznają nauczyciele "ogrodnika".

Liczba wciąż wolnych ławek nie dziwi urzędników. Zgodnie ze swoim obowiązkiem miasto przygotowało miejsce dla każdego ucznia. Na 4891 absolwentów gimnazjów czekało 6660 miejsc.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto