Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie było zmuszania do niewolniczej pracy w Dolnej Grupie. To wyrok sądu

Redakcja
Oskarżonym Łukaszowi J., Łukszowi T. i Wojciechowi J. groziło nawet do 15 lat więzienia za zmuszanie do niewolniczej pracy
Oskarżonym Łukaszowi J., Łukszowi T. i Wojciechowi J. groziło nawet do 15 lat więzienia za zmuszanie do niewolniczej pracy Maciej Czerniak
Sąd uniewinnił trzech mężczyzn oskarżonych o przetrzymywanie bezdomnego mężczyzny w baraku w Dolnej Grupie. Większość zarzutów była projekcją wyobraźni człowieka uzależnionego od alkoholu.

Wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Sędzia Tomasz Pietrzak uniewinnił Łukasza T., Łukasza J. i Wojciecha J. od zarzutów nielegalnego przetrzymywania Wiesława K. Sentencja kończy proces, który trwał od ubiegłego roku. Wyrok jest nieprawomocny.

Poszkodowany, który od wiosny ubiegłego roku, kiedy do gospodarstwa w Dolnej Grupie pod Grudziądzem weszli policjanci z prokuratorem, pozostawał pod opieką fundacji La Strada, twierdził, że był zmuszany do niewolniczej pracy. Z jego zeznań wynikało, że mieszkał w drewnianym baraku za wikt.

Na początku - jak zeznawał w sądzie - obiecano mu, że „potem” będzie miał „coś” płacone za pracę. - Nigdy nie dostałem pieniędzy. Bałem się uciec, bałem się, że mnie złapią. Ten człowiek (mówił o „szefie”) jest nieobliczalny, pokazywał filmik z internetu, jak komuś obcinane są dłonie.

K. mówił, że po 3-4 tygodniach kazano mu zamieszkać w jednym z pokojów w murowanym domu.
Sytuacja, o której wspomniał jeden z podsądnych (wezwanie pogotowia do K.) odnosi się do czasu, kiedy K. pracował już w gospodarstwie. Poczuł silny ból w nodze, z której wcześniej samodzielnie zdjął sobie gips. Po wyjściu ze szpitala ponownie trafił na gospodarstwo w Dolnej Grupie.

Mężczyzna od lat miał problemy z alkoholem i zajmował się dorywczo pracami, które zlecali mu okoliczni gospodarze. Przez pewien czas mieszkał u siostry, ale ostatecznie wyprowadził się od niej.

Twierdził, że w Dolnej Grupie został zamknięty na pace ciężarowego Iveco. - Nie wiem, jak długo mnie tam trzymali. Dwa, trzy dni. To
był kontener po chłodni, śmierdziało ropą. Czułem się źle.

Sąd stwierdził, że nie ma dowodów na to, by K. był zmuszany do niewolniczej pracy. Wcześniej o błędnie stawianych zarzutach przekonywał ojciec jednego z oskarżonych: - Ten człowiek kłamie. Śledczy wzięli pod uwagę tylko to, co mówi. A to alkoholik i człowiek chory. Leczył się psychiatrycznie.

O krok od wielkiej tragedii! Cudem uniknęli śmierci! [wideo - program Stop Agresji Drogowej]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie było zmuszania do niewolniczej pracy w Dolnej Grupie. To wyrok sądu - Express Bydgoski

Wróć na swiecie.naszemiasto.pl Nasze Miasto