Zarząd Dróg chce zlikwidować niezwykle efektowne lampy uliczne przy Filharmonii Pomorskiej i zastąpić je modelem znanym z ulicy Gdańskiej. - Nie chcę do tego dopuścić, ponieważ mają one niezwykły walor estetyczny. Jest to wyrafinowane wzornictwo w stylu art deco z lat 20 - wyjaśnia miejski konserwator zabytków Sambor Gawiński.
Ponad 50 lamp ustawiono wokół Filharmonii Pomorskiej i w parku Kochanowskiego w latach pięćdziesiątych. Niespotykane nigdzie indziej słupy oświetleniowe wykonano w bydgoskiej fabryce Makrum. Do dzisiaj uchodzą za bardzo efektowne i idealnie wkomponowane w architektoniczne otoczenie.
Tymczasem ZDMiKP wydał na nie wyrok.
- Lampy te są w fatalnym stanie technicznym. Nie jesteśmy dłużej w stanie ich naprawiać, bo nie ma części zamiennych. Dlatego planujemy wymianę na również stylowe lampy jakie zdobią już znaczną część Starówki - wyjaśnia Andrzej Sinkiewicz, naczelnik Wydziału Utrzymania Ulic i Torów w ZDMiKP.
Miejski konserwator zabytków Sambor Gawiński zdecydowanie się jednak tym planom przeciwstawia.
- Jestem przekonany, że jest jakiś sposób na ocalenie tych lamp. Może znajdą się jacyś sponsorzy, może rzemieślnicy, którzy potrafiliby przywrócić im dobry stan techniczny? - uważa miejski konserwator.
Na razie sytuacja jest patowa. Drogowcy obstają przy swoim i konserwator nie daje się przekonać złym stanem technicznym ulicznej iluminacji. Jak zatem będzie? Sprawa powinna wyjaśnić się w ciągu najbliższych tygodni.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?