Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie stresuj się. Walcz albo uciekaj

Adam Luks
Leki uspokajające to wciąż jeden z najbardziej chodliwych towarów na polskim rynku farmaceutycznym. Na szczęście coraz popularniejsze stają się ostatnio inne sposoby walki ze stresem.

Leki uspokajające to wciąż jeden z najbardziej chodliwych towarów na polskim rynku farmaceutycznym. Na szczęście coraz popularniejsze stają się ostatnio inne sposoby walki ze stresem.

Człowiek wiszący przez kilka minut głową w dół na linie oplatającej jego uda potrafi wprawić postronnego obserwatora w zdziwienie, osłupienie i zadumę nad sensem tego działania. Wrażenia wszechstronnego relaksu, jakiemu rzekomo oddaje się „wisielec”, widok ten niestety nie nasuwa. A powinien.

Walcz albo uciekaj

Znawcy tematu zapewniają, że tzw. pozycje odwrócone są jednymi z najbardziej odprężających asan, czyli podstawowych praktyk hatha- jogi. Wiszenie na linie głową w dół, podobnie jak stanie na rękach, nie tylko odmładza, wzmacnia siły obronne organizmu i zapewnia stabilność emocjonalną, ale przede wszystkim odstresowuje.

Życie w szalonym tempie, konieczność zdobywania środków do egzystencji, bezustanna walka z mniejszymi i większymi przeciwnościami losu. To wszystko sprawia, że w człowieku narasta stres. - Trzeba sobie uświadomić, że stres nie jest bynajmniej wytworem dzisiejszego, coraz bardziej rozpędzonego świata - zapewnia Danuta Łaska, pracownik Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2 w Bydgoszczy. - Otrzymaliśmy go w spadku po naszych prehistorycznych przodkach, którzy - chcąc zachować życie - musieli wyznawać jedną, bardzo prostą, ale praktyczną zasadę - walcz albo uciekaj.

A w sytuacjach zagrożenia stres sprawdzał się znakomicie. Z biologicznego punktu widzenia nie jest bowiem wyłącznie siłą burzącą naturalną równowagę organizmu, ale również zespołem psychofizycznych reakcji na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. - Potrafi motywować do działania, a nawet zwiększać naszą energię i wydajność - informuje dr Danuta Jackowska, ordynator oddziału dziennego Wojewódzkiego Ośrodka Lecznictwa Psychiatrycznego w Toruniu. - Dzięki niemu można pokonać przeszkody, które początkowo wydawały się nie do pokonania.

Zmiany wywoływane w mózgu przez stres przypominają wręcz działanie takich substancji pobudzająco-euforycznych jak amfetamina i kokaina. Właśnie dlatego wiele osób uzależnia się od stresów. Niekiedy do tego stopnia, że świadomie i celowo prowokują powstawanie sytuacji stresujących.

- Problem pojawia się wówczas, kiedy stres jednorazowy zamienia się w chroniczny - ostrzega dr Jackowska. - Tymczasem ludzkie życie jest, niestety, sumą małych stresów. Nic więc dziwnego, że 90 proc. społeczeństwa wykazuje predyspozycje nerwicowe. Wszystko jest w porządku dopóki radzimy sobie z odreagowywaniem naszych problemów. Gromadzenie negatywnych emocji, a w efekcie wystawianie się na działanie długotrwałego stresu, może prowadzić do stopniowego wyniszczenia organizmu.

W reakcji na długotrwały stres organizm odpowiada bowiem nadciśnieniem tętniczym, wrzodami żołądka, a nawet chorobami serca.

Recepta na stres

Jak zatem chronić się przed stresem? Najwięcej zwolenników zyskała sobie, niestety, metoda najgorsza. Leki uspokajające i przeciwlękowe zajmują 3 miejsce na liście najczęściej sprzedawanych medykamentów. Od 1996 r. liczba ludzi, którzy ich zażywają, wzrosła ośmiokrotnie.

Tymczasem może to prowadzić do poważnych konsekwencji. - Takie leki tłumią wyłącznie objawy stresu, nie leczą zaś przyczyn - mówi dr Danuta Jackowska. - Są dobrym rozwiązaniem na krótko, w sytuacji nagłego i silnego wzburzenia. Zażywane przez dłuższy czas prowadzą do uzależnień.

Zwłaszcza, że organizm szybko uodparnia się na ich działanie. Aby uzyskać oczekiwany efekt, trzeba więc regularnie zwiększać dawki.

Prosta joga

Na szczęście „proszki” nie są jedynym sposobem walki ze stresem. Coraz więcej osób skłania się ku metodom naturalnym. Bardzo popularne stały się wschodnie praktyki gimnastyczne i medytacyjne. - Zwolenników jogi powoli, ale sukcesywnie przybywa - twierdzi Ewa Szprenger, jedna z najbardziej znanych instruktorek jogi w naszym regionie. - Jeszcze kilka lat temu byłam jedyną nauczycielką hatha-jogi w naszym regionie. Dziś działa tu co najmniej kilkunastu instruktorów.

Ewa Szprenger rozpoczęła swoją przygodę z jogą niemal ćwierć wieku temu. - Miałam wówczas mnóstwo problemów, zdrowotnych i osobistych - wyznaje kobieta. - Byłam w głębokim dołku. Joga wyprowadziła mnie na prostą. Pokazała właściwe ścieżki i rozwiązania. Bo joga to nie tylko praca nad własną fizycznością. To współtworzenie harmonii ciała, ducha i umysłu.

Dla wielu osób owe współtworzenie wiąże się jednak ze zmuszaniem własnego ciała do wyginania się w skomplikowane układy, niemożliwe do wykonania przez zwykłego śmiertelnika. - Nic bardziej mylnego - zapewnia Szprenger. - Istnieje szereg prostych pozycji, pozwalających szybko odprężyć się i zrelaksować.

Wystarczy oprzeć dłonie na krześle, pochylić się do przodu, wyprostować ręce w łokciach i nogi w kolanach. Pozycja ta, zwana uttanasana nie tylko uelastycznia kręgosłup, łagodzi bóle żołądka i poprawia funkcjonowanie wątroby, ale zwalnia również akcję serca i wycisza umysł. Rozładowuje stres.

Energia mantry

Coraz więcej zwolenników zyskują sobie także techniki medytacyjne. - Początkującym proponujemy zwykle prostą metodę relaksacji poprzez medytację dynamiczną - mówi Magdalena Mola z Toruńskiego Centrum Medytacji.

Polega to na wprowadzaniu się w stan koncentracji i skupienia poprzez głośne wypowiadanie słów mantry (specyficznej wibracji dźwiękowej) przy wydechu i ponowne powtórzenie słów w myślach podczas wdechu. Ta odmiana medytacji nie wymaga odizolowania się od zewnętrznych hałasów. Wypowiadana mantra sama w sobie jest swoistą barierą dźwiękową. - Efekt odprężenia zauważalny jest już po pierwszym razie - zapewnia Mola. - Wystarczy medytować w taki sposób przez kilka minut rano i wieczorem, aby rozładować napięcie poszczególnych dni i napełnić ciało oraz umysł pozytywną energią. Stara hinduska maksyma mówi: „Tak jak kwiat lotosu wyrasta ponad błotnistą wodę, nie będąc dotykanym przez jej nieczystości, tak samo, dzięki medytacji, można żyć w tym świecie nie będąc dotykanym przez jego niepokoje”.

W pozbyciu się stresu pomaga również odpowiednia dieta. Jednym ze skutków długotrwałego oddziaływania stresu jest bowiem nadmierne zużycie niektórych składników odżywczych. Dla osób narażonych na silne stresy szczególnie ważne jest uzupełnianie witamin z grupy B i C oraz dodatkowe ilości węglowodanów. Warto więc wzbogacić swoją dietę o pełnoziarniste pieczywo, ziemniaki i ryż, a także fasolę, jaja i melony. Należy przy tym jeść częściej, ale mniej.

Ważna jest również aktywność fizyczna. Godzinka intensywnego wysiłku na siłowni doskonale rozładowuje napięcie i przyczynia się do poprawy nastroju.
Stres można również „utopić” w alkoholu.

- Rzeczywiście sposób ten bywa niekiedy skuteczny. - przyznaje Danuta Łaska. - Alkohol sprawia, że problemy tracą na znaczeniu. Pozwala też zapomnieć o zmartwieniach i oderwać się od dręczącej nas codzienności. Jednak biorąc pod uwagę skutki uboczne nadużywania alkoholu, metoda ta wydaje się równie kiepskim pomysłem, co leki uspokajające.

Seks i oddechy

Dwojaką rolę w walce ze stresem odgrywa również seks. - Z jednej strony daje nam tak ważną chwilę zapomnienia i rozładowania, z drugiej sam w sobie bywa przyczyną stresu - mówi Danuta Łaska.

Najbardziej znaczącymi źródłami stresu w łóżku bywają normy obyczajowe, niedostateczna sprawność seksualna czy też różne czynniki zewnętrzne, np. obecność dzieci w domu. Okazuje się, że najskuteczniejsze bywają sposoby najprostsze. - Aby rozładować stres, wystarczą czasami trzy głębokie oddechy - przekonuje Danuta Łaska. - Zachęcam również do spacerów. I to niekoniecznie wielogodzinnych. Spróbujmy po prostu zwolnić nieco krok w drodze z pracy do domu. Celowo spóźnijmy się ten mały kwadrans. Krótka chwila wyhamowania może okazać się zbawienna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto