Jest tych budynków bardzo dużo. Tylko kilka z nich zamieściłem na zdjęciach, bo każdy z bydgoszczan może je codziennie podziwiać. Tkwią one wśród później budowanych blokowisk, jak rodzynki w cieście.
Budowle z czasów Polski Ludowej, które przeważnie są prostymi klocami i wyróżniają się brakiem stylu, niestety nie mają tych szlachetnych cech architektonicznych. Niewiele zmienia upiększanie, ocieplanie i malowanie.
Powstające w ostatnim 20-leciu budynki mieszkalne są bardziej zróżnicowane i atrakcyjne. Widoczne są starania żeby godzić w nich estetykę i piękno architektoniczne z czynnikami ekonomicznymi – czyli kosztami budowy. Nie da się tego powiedzieć o powstających marketach i galeriach handlowych, które są przede wszystkim funkcjonalne i pięknem nie grzeszą. Poza tym są w każdym mieście prawie identyczne.
Wygląda więc na to, że oryginalność oraz niepowtarzalność naszego miasta i stylu jego zabudowy, siłą rzeczy tworzą budowle poniemieckie. Może to stwarzać i z pewnością stwarza pewne trudności w promowaniu miasta i jego Polskości. Zostały oczywiście podjęte próby przełamania tego niemieckiego monopolu, poprzez budowę niby oryginalnych spichrzy nad Brdą, w których mieści się Bank Rozwoju Eksportu. Nie zawsze jednak przy budowaniu nowych obiektów udaje się pokonać czynniki ekonomiczne i stworzyć coś oryginalnego. Nie zawsze nawet właściwe czynniki – czyli władze samorządowe zabiegają o to z należytą stanowczością.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?